źródło: "gulfnews com"
...pozwalając sobie może i niestosownie, ale moim zdaniem zasadnie, na usunięcie z oryginału cytowanej fotografii nadmiaru zieleni (...)...
...zasmucony przy tym faktem przynależności jeśli nie dosłownie metrykalnej, to geograficznie bez wątpienia, do nielubianej szczególnie przez panią Rachel aszkenazyjskiej diaspory intelektu w pocieszającym przekonaniu, że jakoś to mimo wszystko przeżyję...
...nie po raz pierwszy zresztą, a czy ostatni, to czas pokaże...
"Battling perceptions: Minorities in the Arab world
We must move away from the overriding narrative that 'sectarianism' is the natural state of the Arab world..."
źródło: "Al Jazeera"
...i dalej...
...w zadziwieniu wymienieniem przez autorkę "Not the Enemy: Israel's Jews from Arab Lands" w tym kontekście jednym ciągiem Syrii Bashara al-Assada obok Iraku Nori al- Maliki...
...a jednak z pominięciem Arabii Saudyjskiej pod rządami rodziny Saudów utrzymującej się dziś przy władzy już tylko dzięki terrorowi wahhabickich (klasycznie sekciarskich) bojówek i militarno politycznym gwarancjom Stanów Zjednoczonych Ameryki ...
źródło: "Blogger T.L. - "Tu potrzebny lekarz, nie dyplomata:" post datowany na lipiec 2012 roku
...z Izraelem w tle na miarę nie inaczej, jak jakiejś koszmarnej "Grupy Laokoona"...
źródło: "Google Images"
...w żadnym razie niegodnej prezentacji w jakimkolwiek, renomowanym, europejskim muzeum...
- jeśli już koniecznie, to nie gdzie indziej, jak w witrynie "Fine Art America" lub podobnej -
źródło: "fineartamerica com"
...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu zerkając przy tym co i rusz na leżący obok klawiatury telefon (...)...
...którego nazwy pozwolę sobie nie wymienić, nie jest to bowiem tekst przez kogokolwiek sponsorowany...
...za to bez wątpienia pewnie w niezamierzony sposób - a jednak - nobilitowany własnie (11 kwietnia) przez autorów "The Monkey Cage" opinią...
"...“Blogs have now become the personal archives of individuals. It is a common practice now that an individual would set up a blog in order to keep track of his writing elsewhere,” says one blogger. The firepower the blog maintained has in effect become a secondhand library. Just as vinyl records are still listened to, and considered better than the digital format, they exist without having a real impact on the music industry. In effect ,blogs are the vinyl records of the Internet..." - źródło: "The Monkey Cage"
...w konfrontacji z postem prowincjonalnego poety barowego datowanym na październik 2010 roku...
"...Klasycznym tego przykładem jest syndrom CD:
Realizował z nadmiarem wszelkie, progowe, teoretyczne parametry audio, ale już po kilku miesiącach(!) funkcjonowania tej technologii na rynku, rasowi audiofile zdefiniowali jej ułomności i , jak zawsze (kable, zakres przenoszonych częstotliwości przez wzmacniacz, pasmo odtwarzane przez kolumny, zmora Dolby…), uznano ich znowu za nieuleczalnych oszołomów.
Minęło sporo latek i dziś nikt poważny nie kwestionuje już tamtych ocen, a w wysokiej klasy odtwarzaczach płyt kompaktowych montowane są generatory traconych w cyfrowym zapisie składowych dźwięku..."
źródło: "Blogger T.L. - "Tu potrzebny lekarz, nie dyplomata:" post datowany na lipiec 2012 roku
...z Izraelem w tle na miarę nie inaczej, jak jakiejś koszmarnej "Grupy Laokoona"...
źródło: "Google Images"
...w żadnym razie niegodnej prezentacji w jakimkolwiek, renomowanym, europejskim muzeum...
- jeśli już koniecznie, to nie gdzie indziej, jak w witrynie "Fine Art America" lub podobnej -
źródło: "fineartamerica com"
...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu zerkając przy tym co i rusz na leżący obok klawiatury telefon (...)...
...którego nazwy pozwolę sobie nie wymienić, nie jest to bowiem tekst przez kogokolwiek sponsorowany...
...za to bez wątpienia pewnie w niezamierzony sposób - a jednak - nobilitowany własnie (11 kwietnia) przez autorów "The Monkey Cage" opinią...
"...“Blogs have now become the personal archives of individuals. It is a common practice now that an individual would set up a blog in order to keep track of his writing elsewhere,” says one blogger. The firepower the blog maintained has in effect become a secondhand library. Just as vinyl records are still listened to, and considered better than the digital format, they exist without having a real impact on the music industry. In effect ,blogs are the vinyl records of the Internet..." - źródło: "The Monkey Cage"
...w konfrontacji z postem prowincjonalnego poety barowego datowanym na październik 2010 roku...
"...Klasycznym tego przykładem jest syndrom CD:
Realizował z nadmiarem wszelkie, progowe, teoretyczne parametry audio, ale już po kilku miesiącach(!) funkcjonowania tej technologii na rynku, rasowi audiofile zdefiniowali jej ułomności i , jak zawsze (kable, zakres przenoszonych częstotliwości przez wzmacniacz, pasmo odtwarzane przez kolumny, zmora Dolby…), uznano ich znowu za nieuleczalnych oszołomów.
Minęło sporo latek i dziś nikt poważny nie kwestionuje już tamtych ocen, a w wysokiej klasy odtwarzaczach płyt kompaktowych montowane są generatory traconych w cyfrowym zapisie składowych dźwięku..."