„…According to the Syrian opposition, at least 30,000 people have been killed since the conflict began…”
źródło: "AL JAZEERA"
Zatem okazuje się, że - rachunkowo rzecz ujmując - państwo syryjskie broni swojej suwerenności już od kilkunastu miesięcy w sposób nadzwyczaj humanitarny, mając na względzie współczesne standardy ustanawiane i praktykowane nie przez kogo innego, jak przez sam sojusz NATO.
Dowodem na to może być liczba ofiar w Libii, gdzie przy aprobacie i za zgodą UN, Czerwonego Krzyża i pozostałych organizacji łącznie z agencjami informacyjnymi i poczytnymi gazetami po tej i tamtej stronie Atlantyku, w czasie ~9 miesięcy (bezpośrednia interwencja NATO trwała 7 miesiecy), wymordowano samych tylko czarnych obywateli tego państwa w przybliżonej liczbie 30 000 tysięcy sztuk [!].
Według oficjalnych danych Ciemnej Strony Mocy, łącznie z zaginionymi, zbrodnia libijska pochłonęła ~40 - 43 tysiące ofiar zaszlachtowanych humanitarnie za niebagatelną przyczyną około 30 000 tysięcy lotów bojowych dzielnych pilotów, między innymi Wielkiej Brytanii i Francji, godnych miana kontynuatorów lotniczych tradycji Guernici i Drezna, bo dopisujących do tej listy awiacyjnej hańby nikomu nie znane, jakieś Towerga.
źródło: "PressTV"
Co dla mnie jest o tyle ważne, że potwierdza prawdomówność pana Bashara al-Assada, który w jednym z wywiadów wyjaśnił dlaczego został dentystą, a nie na przykład chirurgiem: powodem właśnie takiego a nie innego wyboru kierunku medycznej specjalizacji było to, że nie lubi on widoku zbyt dużej ilości krwi.
Trudno dziś rozsądzić, jak długo przy tym wytrwa, bowiem nie od niego to zależy, ale mnie już przekonał, że można na Jego determinacji polegać – cokolwiek to dla przyszłych zdarzeń w Syrii i jej wrogów znaczy.