źródło: "BBC News"
Jakby nie patrzeć, to wygląda na to, że gdyby nie wsparcie poprzez granice Turcji, Libanu i Jordanni udzielane rebeliantom w jakimś dwuznacznym powiązaniu z obozami sunnickich uchodźców, to do Świąt Bożego Narodzenia było by prawdopodobnie po sprawie.