poniedziałek, 9 grudnia 2013

Jak uczy historia...

...jedną z najtrudniejszych odmian sztuki sprawowania władzy jest jej wersja zwana wulgarnie, ale precyzyjnie "pieprz i rządź", którą po mistrzowsku uprawiała praktycznie skutecznie chyba tylko Katarzyna Wielka z domu von Anhalt-Zerbst...

...nikt przed nią i nikt po niej z godną odnotowania skutecznością zdaniem prowincjonalnego poety barowego bez sięgania do notatek, indeksów i encyklopedii... 

...odnotowuję na marginesie doniesień znad Spree w jedynym, możliwym wytłumaczenia tego kuriozum...

"...Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU) will nach "Spiegel"-Informationen Klitschko durch gemeinsame Auftritte zum Oppositionsführer aufbauen. Klitschko solle beim kommenden Treffen der Staats- und Regierungschefs der konservativen Europäischen Volkspartei (EVP) in Brüssel Mitte Dezember in der Runde auftreten und auch ein Gespräch mit Kanzlerin Merkel bekommen, schrieb das Magazin unter Berufung auf Regierungs- und EVP-Kreise.

Dem Bericht zufolge erhält die Klitschko-Partei Udar derzeit Unterstützung von der EVP und der CDU-nahen Konrad-Adenauer-Stiftung, unter anderem durch Schulungen für Udar-Parlamentarier und deren Mitarbeiter. Zuletzt hatten sich demnach Merkels außenpolitischer Berater Christoph Heusgen, Kanzleramtsminister Ronald Pofalla und Bundesaußenminister Guido Westerwelle (FDP) zu zum Teil vertraulichen Gesprächen mit Klitschko getroffen und ihm Unterstützung zugesagt..."


źródło: "Die Welt"

...będącego niczym innym, jak próbą przeniesienia w świat realny sennych rojeń starszej pani na posadzie kanclerza regionalnego zawodnika zwanego "Deutschland" wagi pozornie ciężkiej w oderwaniu od...

...powiedzmy oględnie; rzeczywistości... 

źródło: "Zimbio"

...piszę nie zdradzając już dziś żadnej tajemnicy, że los Ukrainy nie rozstrzyga się w żadnym razie na jakimś kijowskim Majdanie niszczeniem pomnika Ilicza, czy tym bardziej w salach wykładowych "Fundacji im. Konrada Adenauera" nie wspominając o biurach CDU...

...a został przesądzony w możliwej wariantowo przewidywalności zdarzeń w stosownym ich wyprzedzeniu zgodnie z dobrymi praktykami pragmatyzmu politycznego...

...owocującego sygnalizowanym już od dawna przy kontuarach barów istnieniem moskiewskiego planu "B"*(jeśli za plan "A" uznamy priorytet kierunku europejskiego)...

źródło: "German China Org CN"

...którego w żadnym razie nie posiada Zjednoczona Europa zapędziwszy się w przysłowiowy "kozi róg" na politycznym ringu świata (napiszę w zamiarze dochowania klimatu) ostatnimi zdarzeniami mającymi miejsce począwszy od Libii, poprzez Syrię, a kończąc na Ukrainie...

...nie wspominając o tym, że neodemokratyczna oferta euroatlantyckiego Demona kracji mija się zdecydowanie z oczekiwaniami już dziś miliardów...

źródło: "Blogger T.L."

...oczekujących nic ponad, jak tylko poszanowania ich człowieczej godności wyrażanej w umiłowaniu  mniejszych lub większych ojczyzn, obyczaju, religii, tradycji kulinarnych i tego wszystkiego, co jeszcze poza tym stanowi o państwie i narodzie...

...a czego w ofercie europejskiej cywilizacji nie ma i tak po prawdzie nigdy nie było...

...piszę sobie a Muzom w niespiesznym oczekiwaniu końca i tego, ukraińskiego epizodu, jak i wielkiego finału, którego wbrew życzeniu przyjdzie chyba i nawet mnie dożyć...

:-(

* Chiny, Indie i Rosja nie licząc pozostałych drobiazgów w okolicy to potencjał ~2 miliardów 700 milionów ludności vs. ~1 miliard 500 milionów Europa plus Stany Zjednoczone Ameryki.