czwartek, 6 listopada 2014

...błąd miary demokracji, bowiem...

...to, co stanowi faktycznie jakąś wymierną wartość w ugruntowanych czasem systemach demokratycznych euroatlantyckiej wspólnoty...

...nic nie znaczy gdziekolwiek indziej...

źródło: "...czytając streszczenie analizy sytuacji na Bliskim Wschodzie..." by T.L.

...a jeśli coś, to tylko to, że pan Recep Tayyip Erdoğan doprowadził Turcję jeśli jeszcze nie dosłownie na skraj przepaści...

...to bez wątpienia w polityczny, ciemny zaułek nie tylko Bliskiego Wschodu (...)...

...odnotowuję jak zawsze tylko sobie a Muzom na marginesie rozważań pana Nicka Danfortha snutych na stronie "Foreign Policy" pod tytułem "Erdogan's Unsung Victory Turkey's strongman has broken the power of the military. Could that ensure the long-term victory of democracy?"

źródło: "Foreign Policy, Democracy Lab" - "Erdogan's Unsung Victory" by Nick Danforth

...w docenieniu narracyjnego waloru napisu "Erdogan's Way" widniejącego na fotografii, który wpisuje się ślicznie w cykl oznaczony etykietą "Recep Tayyip Erdoğan"...

źródło: "label Recep Tayyip Erdoğan" by T.L.

...w wirtualnym monologu prowincjusza okazjonalnie domykając inny...

...równie jak i ten pierwszy, mało optymistyczny...

"...to oznacza porażkę demokratów i jeszcze większa izolację prezydenta USA Baracka Obamy. "Financial Times" ocenił, że Demokraci szybko obarczyli prezydenta winą za wyborczy wynik..."

źródło: "Wprost"

...finałem sygnalizowanym zapisem datowanym na listopad 2012 roku...

"...Kolejna kadencja Baracka Obamy, to kontynuacja jego izolacji z wyboru i okoliczności, ucieczka przed rzeczywistością w krainę rojeń o swoich szczególnych właściwościach z chybionymi odwołaniami do mirażu nic nie znaczącego (...) elektoratu:.."

...tu zacytowanym za pośrednictwem postu z czerwca 2014...

źródło: "...nie inaczej, jak w najmniej ku temu sprzyjających okolicznościach..." by T.L.

...nie inaczej, jak w niekłamanym zasmuceniu (...)...

:-(