źródło: "onet wiadomości"
...podążając śladem ofiar "Arabskiej Wiosny" od Libii po Syrię...
...jaka jest w końcu faktyczna, uchwytna różnica pomiędzy ich piekłem neoliberalnej demokracji, a tym nad Wisłą...
..i wychodzi na to, że tylko w skali; tam cierpią i giną dziesiątki tysięcy na miesiąc...
...a tu w świetle medialnych jupiterów raptem kilka osób (...) nie wspominając o tych niepoliczalnych, oddartych z człowieczej godności i poczucia bezpieczeństwa w mrokach anonimowości choćby przysłowiowymi już "śmieciowymi umowami o pracę" (...)...
...prowadzonych przez nadwiślańskie autorytety obowiązujących tu i teraz nadrzędnych wartości ku przeznaczeniu...
źródło: "...zaiste, dziwny to kraj..." by T.L.
...co zawsze, jak i w przeszłości, tak i dziś stanowi o sukcesach zdawało by się niemożliwych do zaakceptowania idei albo pozornie nieatrakcyjnych - piszę bez pytania dla kogo... - próbach burzenia zastanego porządku...
...bowiem nie one same w sobie o tym stanowią, a tło na jakim są prezentowane...
...jak i dla Libijczyków, tak i Irakijczyków, Syryjczyków a i pozostałych też...
...w przekonaniu, że nic, co możliwe, nie możne być gorsze od tego, co jest...
...ot i cały sekret zdumiewającego sukcesu tej, czy owej próby ustanowienia tam, czy ówdzie jakiegoś kalifatu:
Płynąca z kranu woda, prąd w kontakcie, czynna codziennie piekarnia, jako tako zaopatrzony sklep spożywczy za rogiem, czysta i bezpieczna (jeśli tylko akurat nie bombardowana przez samoloty amerykańskiej koalicji) ulica, jakaś praca, jakaś płaca choćby najmarniejsza...
...tak, a nie inaczej było także po 1945 roku w całej, powojennej Europie...
...a i w szczególnie sponiewieranej tym porażającym kataklizmem Polsce też, gdzie dla tych, co przeżyli ważniejsza była kolejna randka z przyszłą żoną, ślub i narodziny dziecka, budowa domu, mostu, otwarcie szkoły i remont kościoła...
...a nie to, kim jest po prawdzie i dokąd zmierza ten, co tu i teraz to zapewnia i gwarantuje...
...torturując i zabijając w raczej mniej niż bardziej tajnych kazamatach tych, którym po tym Armagedonie było nie dość, bo ten Orzeł Biały, to żaden Orzeł, tylko jakaś ptica na poły oskubana z godności korony...
...piszę sobie a Muzom w niestosownym uproszczeniu pocieszając się przy tym przekonaniem, że mimo wszystko dalekim od nad wyraz niebezpiecznych przekłamań zawartych w treści opinii zapisanych przez pana Przemysława Henzla jak i Grzegorza Cieślaka z Collegium Civitac, tak i profesora Moshe Sharona nie zapominając o pani Brigitte Gabriel (Gabriel says that Islam keeps countries backward, and that it teaches terrorism. To promote her views, she founded the American Congress For Truth and ACT! for America, a citizen action network that promotes "national security and the defense of American democratic values against the assault of Radical Islam." (Gabriele twierdzi, że Islam utrzymuje kraje w zacofaniu i uczy terroryzmu. Aby głosić swoje poglądy założyła Amerykański Kongres Prawdy i organizację ACT! dla Ameryki tworzącą ogólnokrajową sieć obywatelskiego wolontariatu służącego „bezpieczeństwu narodowemu i obronie amerykańskiej demokracji przed napaścią radykalnego Islamu”. - źródło: "Wikipedia" w wolnym tłumaczeniu T.L.)...
źródło: "ACT For America"
:-(