źródło: "The New York Times"
Z tym, że to nie tak do końca decyduje tam i teraz o wszystkim pan Hollande, jak się wydaje co poniektórym przy rue du Faubourg Saint Honoré 55 i jemu samemu,
"Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz" - pisał w "Słówkach" Tadeusz Boy-Żeleński, co tym razem sygnalizują na swój sposób też i inni, oceniając w miarę trzeźwo sytuację słowami pana Scotta Sayare na stronach "The New York Times"
"...But the elections will be contingent upon the security conditions in the country, and many analysts and diplomats are doubtful that they will be held as scheduled..."
...inspirując mnie do odnotowania odautorskiej interpretacji zdarzeń w niezobowiązującej konwencji "Stowarzyszenia Poetów Barowych":
źródło: "Siasatema com"
Ano pożyjemy, zobaczymy w zasmuceniu przekonaniem, że czegokolwiek już by nie zrobił w tej sytuacji prezydent Francji, nie będzie to powodem do dumy i chwały pana François Hollande.
Szkoda.
(linked to "Koniec mitu szlachetnej demokracji")
Szkoda.
:-(
(linked to "Koniec mitu szlachetnej demokracji")