źródło: "Post semantyczny z niemieckim KL Auschwitz- Birkenau w tle:"
...tak dziś piszę nie o jakiejś tam "Deklaracji wiary", która w obywatelskiej poprawności zachowań demokratyczno wspólnotowych z oczywistych powodów (...) obchodzi mnie tyle, co przysłowiowy "zeszłoroczny śnieg"...
...ile o naturalnej pochodnej zdziczałego, nadwiślańskiego antysemityzmu dającej się poprawnie zdefiniować pojęciem równie zdziczałej demokracji próbującej ustanowić tak zwane "prawo boskie" ponad prawem stanowionym, państwowym, na koniec przez zainteresowanych określanym "prawem ludzkim" w jednoznacznie pejoratywnym jego znaczeniu...
"...W deklaracji zapisano m.in. pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji"..."
źródło: "tvn24"
..."prawem boskim" w takim zastosowaniu i interpretacji będące niczym innym, jak fundamentem państwa religijnego na podobieństwo Iranu, Arabii Saudyjskiej, Afganistanu rządzonego przez Talibów, czy w końcu błąkającej się po świecie w poszukiwaniu swojej ziemi obiecanej Al-Qaedy...
...państwa dla którego nie ma miejsce w Zjednoczonej Europie, a po hipotetycznym z niej wystąpieniu (...) w Europie jako takiej również...
..."...i tu leży Urban pogrzebany" - jak mawiają wyznawcy Boga w Trójcy jedynego...
...bowiem brak kontroli nad zdarzeniami mającymi miejsce tu i teraz przez do tego w wyborach powszechnych powołanymi skutkuje miedzy innymi...
...faktycznym brakiem skuteczności na arenie międzynarodowej takiego choćby pana Radosława Sikorskiego, nadwiślańskiego ministra spraw zagranicznych, który bez wątpienia chciałby przecież być postrzeganym na salonach świata może nie akurat od razu za wielkiego, ale choćby za takiego zwykłego męża stanu...
...piszę sobie niespiesznie w wolnej chwili zainspirowany pewnym tekstem, którego tym razem z wielu powodów nie mam ochoty cytować i linkować, choć zgadzam się z zawartymi w nim opiniami...
...a już na pewno z tą, mówiącą o żadnej już współcześnie, politycznej użyteczności instytucji Rzymskokatolickiego Kościoła nie tylko dla euroatlantyckich partii lewicy i centrum...
...ale tych, prawicowych też, nie wyłączając z tej wyliczanki również odradzającej się skrajnej prawicy...
...dodając tylko od siebie, że szczególnie jej wiszącego u szyi na podobieństwo kamienia młyńskiego, co dla wielu nie jest pewnie jakimś szczególnie ważkim problemem i pewnie to ich nawet cieszy...
...ale są i tacy, dla których może nim być...
...a na pewno już jest w zdobyciu elektoratu pokolenia ludzi młodych, ukształtowanych światopoglądowo w czasach rozwartych (prawie) na oścież spiżowych bram Watykanu...
...elektoratu niezębnego przecież do odegrania jakiejkolwiek, znaczącej roli w kształtowaniu politycznej rzeczywistości...
...nie wspominając przy tym o pełni władzy do której z istoty dąży - a jeśli nie, to powinna - każda partia pod sztandarami takiej, czy też innej ideologi...
..."prawem boskim" w takim zastosowaniu i interpretacji będące niczym innym, jak fundamentem państwa religijnego na podobieństwo Iranu, Arabii Saudyjskiej, Afganistanu rządzonego przez Talibów, czy w końcu błąkającej się po świecie w poszukiwaniu swojej ziemi obiecanej Al-Qaedy...
...państwa dla którego nie ma miejsce w Zjednoczonej Europie, a po hipotetycznym z niej wystąpieniu (...) w Europie jako takiej również...
..."...i tu leży Urban pogrzebany" - jak mawiają wyznawcy Boga w Trójcy jedynego...
...bowiem brak kontroli nad zdarzeniami mającymi miejsce tu i teraz przez do tego w wyborach powszechnych powołanymi skutkuje miedzy innymi...
...faktycznym brakiem skuteczności na arenie międzynarodowej takiego choćby pana Radosława Sikorskiego, nadwiślańskiego ministra spraw zagranicznych, który bez wątpienia chciałby przecież być postrzeganym na salonach świata może nie akurat od razu za wielkiego, ale choćby za takiego zwykłego męża stanu...
...piszę sobie niespiesznie w wolnej chwili zainspirowany pewnym tekstem, którego tym razem z wielu powodów nie mam ochoty cytować i linkować, choć zgadzam się z zawartymi w nim opiniami...
...a już na pewno z tą, mówiącą o żadnej już współcześnie, politycznej użyteczności instytucji Rzymskokatolickiego Kościoła nie tylko dla euroatlantyckich partii lewicy i centrum...
...ale tych, prawicowych też, nie wyłączając z tej wyliczanki również odradzającej się skrajnej prawicy...
...dodając tylko od siebie, że szczególnie jej wiszącego u szyi na podobieństwo kamienia młyńskiego, co dla wielu nie jest pewnie jakimś szczególnie ważkim problemem i pewnie to ich nawet cieszy...
...ale są i tacy, dla których może nim być...
...a na pewno już jest w zdobyciu elektoratu pokolenia ludzi młodych, ukształtowanych światopoglądowo w czasach rozwartych (prawie) na oścież spiżowych bram Watykanu...
...elektoratu niezębnego przecież do odegrania jakiejkolwiek, znaczącej roli w kształtowaniu politycznej rzeczywistości...
...nie wspominając przy tym o pełni władzy do której z istoty dąży - a jeśli nie, to powinna - każda partia pod sztandarami takiej, czy też innej ideologi...
:-(