ale akurat przy tej okazji trudno mówić o satysfakcji
z przejęciem gdzieś pisała albo opowiadała o tym jak buduje
studnie /chyba/ w Sudanie Południowym
na co ja że tym nieprzemyślanym działaniem krzywdę
Murzynom robi że
sami mogli by te studnie wiercić, nawadniać pola i zbierać plony ale
mają inne plany - chcą do Europy...
na gotowe (...) - łatwiej sięgnąć po "kokosa ze stragana niż włazić za nim na palmę"...
skwitowałem wówczas w skrócie "murzyńską politykę"...
i tu mógłbym dopowiedzieć parafrazą znakomitego tekstu pana Wojciecha Młynarskiego
Co to się działo, co się działo!
Pospolitej pół ze śmiechu sie skręcało
i skręciło by do końca biednych ludzi,
gdyby wreszcie się poeta nie obudził...
Bo miewamy często głupie sny,
ale potem się budzimy i:"
[2] ...szukałem, nie znalazłem - pewnie był opublikowany na "Google+" co znaczy że przestał istnieć. W zamian linkuję inny który powinien panu Omolo przypaść do gust...
"Damą być" z datowaniem na marzec 2013 roku Przy porannym kubku kawy: Damą być... (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)
[3] Przy porannym kubku kawy: ...tym razem jak rzadko kiedy (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)
[4] "...[była] drugim [w Afryce] obok Abisynii niepodległym państwem w podzielonej kolonialnie Afryce. Jej konstytucja wzorowana była na amerykańskiej. [...] Powszechnie myślano, że nowy kraj będzie dla dawnych niewolników [z amerykańskiego Południa] prawdziwym rajem.
Niestety, jak się okazało, nie wszyscy mieszkańcy nowego państwa mogli z „rajskich” warunków korzystać. Osadnicy, którzy w większości spędzili życie ciężko pracując na plantacjach bawełny, odtworzyli u siebie hierarchiczny świat białego Południa. Tylko, że tym razem to oni znaleźli się na miejscu panów, a do roli niewolników sprowadzili ludność miejscowych plemion.
Przybysze z Nowego Świata nazwali się Amerykano-Liberyjczykami (Americo-Liberians) i ogłosili, że tylko oni są obywatelami kraju. Pozostali mieszkańcy, czyli… 99 procent populacji Liberii, nie mieli praw obywatelskich. „Według przyjętych ustaw ta reszta to tylko tribesmen (członkowie plemion), ludzie bez kultury, dzikusi i poganie” – pisał Kapuściński..." - źródło własne Facebook
"...Jest to najstarsza republika w Afryce. Powstała w wyniku umowy między Amerykańskim Towarzystwem Kolonizacyjnym a autochtonami, podpisanej w 1821 roku. Dzięki niej wyzwoleni niewolnicy ze Stanów Zjednoczonych mieli osiedlić się w tej części kontynentu, na wykupionych przez Towarzystwo terenach, i żyć w zgodzie z 18 plemionami tubylczymi. Początkowo Liberia była zależna od Stanów Zjednoczonych. 26 lipca 1847 roku Amerykanoliberyjczycy uchwalili konstytucję, jednocześnie deklarując własną niepodległość. Nazwa kraju pochodzi od łacińskiego słowa liber – „wolny”..." - za "Wikipedią"