źródło - "Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych", "Zakres przedmiotowy prawa łaski z art. 139 Konstytucji (o niedopuszczalności stosowania abolicji indywidualnej)"
...to z jednym na koniec, a jednak małym "ale"...
...zawartym w pytaniu...
...czy pan Mariusz Kamiński*, to "homo canalie" (przestępca pospolity), czy też może nie aby "homo nobilis" ( przestępca polityczny - człowiek o wysokim poziomie moralnym, altruista, a nie egoista)**?..
..."...- Jestem w Sejmie 9 lat i tak wstrząśnięty nie byłem nigdy. Takiej ciszy na sali jak dziś, gdy występował Mariusz Kamiński, nie było nigdy. Nie dziwię się, że nawet w tej maszynce do głosowania, jaką jest polski Sejm, wyłamało się tak wielu posłów, którzy nie podnieśli ręki za tym, żeby stawiać przed sądem kogoś, kto próbował zlikwidować przestępczą działalność, a nie odwrotnie - mówił Zbigniew Giżyński (PiS)..."
źródło własne z datowaniem na czerwiec 2014 roku
...i dalej...
…te żenujące liczenie zwyczajowych flaszek doktora…
…nie dosyć, że prowokacje, to jeszcze do tego „na fiuta”*…
…z czasem jednak istnienie tej instytucji zaczęło przynosić pożądany skutek…
…wśród przekonanych o swojej nietykalności odpadów po bywszym PRLu dało się dostrzec zwyczajny strach, a w ostatnich miesiącach przed jej kompletnym paraliżem wręcz popłoch…
…było, minęło, aspirant Tusk poszerzył swoje zaplecze wyborcze o kilka tysięcy, może kilkanaście, typów spod ciemnej gwiazdy wdzięcznych pretendentowi za założenie kagańca śmiertelnie niebezpiecznej dla nich instytucji…
…ale wszystko ma swoje granice, granice, których nie można przekraczać bez liczenia się z konsekwencjami, a to próbuje w zawstydzająco nieudolny sposób zrobić ten niby inteligent z awansu społecznego, broniąc nie tyle kolesi ubabranych szemranymi koligacjami, co swojego wizerunku polityka kompetentnego, konsekwentnego, godnego zaufania i zaszczytów próbując chybioną tandetą proceduralną obciążyć winą może jeszcze nie mojego idola, ale na pewno też już nie idioty, kretyna w swojej branży…
[...]
…w tym przypadku deklaracja intencji pana Kamińskiego jest technicznie nie do podważenia, a uzupełniona oczywistą wartością ochrony interesu państwa, do czego CBA jest z urzędu zobowiązane, stawia pod pręgierzem opinii publicznej nie jego, a aspiranta Tuska właśnie [...]
…czy to się komuś podoba, czy też nie, to właśnie ludzie podobni Kamińskiemu, jego anonimowi, byli podwładni z CBA i innych służb stanowią istotną część fundamentu poprawnie funkcjonującej państwowości [...] " (styczeń 2010 roku)...
...tym i owym z reprezentantów filaru trzeciej władzy demokratycznego państwa prawa...
...to i owszem (...)...
...cokolwiek to tu znaczy (...) w zapisie wirtualnego monologu snutego jak zawsze tylko sobie a Muzom...
...tym razem nie inaczej, jak na dobranoc...
* "Trzy lata więzienia oraz 10-letni zakaz zajmowania stanowisk - taki wyrok orzekł w poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wobec byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, którego uznał za winnego przekroczenia uprawnień przy "aferze gruntowej" w 2007 r...." - źródło: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1410386,Sad-wydal-wyrok-w-sprawie-afery-gruntowej-Byly-szef-CBA-Mariusz-Kaminski-skazany-na-trzy-lata-wiezienia
** "...Warunkiem niezbędnym uznania czynu za polityczny jest ustalenie przewagi elementu politycznego nad kryminalnym. Według teorii preponderancji przestępstwem politycznym jest także przestępstwo pospolite, które w całości lub w części jest zdeterminowane motywacją polityczną..." - źródło: http://www.edwardstepien.pl/artykuly/ksiazki-2/kolobrzeg-twierdz/2-geneza-i-definicje-przestepstwa-politycznego/#_ftn6