czwartek, 18 maja 2017

...z należnym odnotowania zadęciem peroruje pani Kopacz...

...”... To my, Polacy, w sposób szczególny znamy znaczenie słowa solidarność. Często czekaliśmy na pomoc i wsparcie innych krajów, wtedy kiedy u nas było ciężko. I dziś kiedy inni zwracają się o pomoc do nas, my nagle udajemy, że to nas nie dotyczy...” - j.n.

źródło: "wPolityce"

...w polityczno mainstreamowej poprawności nie do końca wiedząc przy tym o czym...

...bowiem...

...znane dotychczas tragedie narodowe...

...takie, jak wojny, kataklizmy wszelkiego rodzaju, krachy ekonomiczne, czy co tam jeszcze...

...wyznaczone były dotychczas zawsze mniej lub bardziej przewidywalnymi czasowo ramami – a niech by nawet i latami pomocy i wsparcia...

...co innego problem z tym czymś niedookreślonym – raz nazywanym „uchodźcami”, innym razem „nielegalnymi imigrantami”...

...a w istocie będącymi niczym innym, jak wprost z definicji agresorami*...

...w każdym przypadku mającymi zostać...

...obywatelami RP...

...jak stają się obywatelami Niemiec, Francji, Szwecji...

...raz na zawsze do końca świata i jeden dzień dłużej...

- W czym problem ? – zapyta w każdym calu prowincjonalnie europejska pani Kopacz...

...lecząc przy okazji tym pytaniem swoje kompleksy...

...”... Według niej „nie można jednocześnie być i nie być w UE”, czy „być w Unii wtedy kiedy sami UE potrzebujemy, a odwracać się plecami, kiedy są problemy”...”...

...bo można - a nawet należy...

...nie inaczej, jak właśnie dlatego, o czym mówi sama pani K...

...”... [...] sprawdzianem dla rządu są trudne sytuacje, a nie łatwe sytuacje - powiedziała w czwartek w Bydgoszczy wiceprzewodnicząca PO, b. premier Ewa Kopacz...” - źródło j.w.

...była premier rządu RP...

* pozaprawne (niezgodne z prawem międzynarodowym) przełamanie granic idące w parze z wymuszeniem oczekiwanych zachowań rządów i narodów będących ofiarami agresji...
...tym razem przy tym pierwszy raz w historii Europy z nieodwracalnymi już w żaden, humanitarny sposób skutkami cywilizacyjno tożsamościowymi dla Europejczyków (...)...