niedziela, 15 maja 2016

...jak nie bez racji powiadają...

..."głupich nie sieją, sami się rodzą":

…ki diabeł to jakieś CASE…

…pomyślałem czytając…

„- Gdyby UE była silniejsza, mniej skoncentrowana na własnych problemach, prawdopodobnie udałoby się doprowadzić Rosję do stanu ostateczności trochę szybciej - uważa szef CASE Christopher Hartwell.” – źródło j.n.

źródło: "PAP" via "Polskie Radio pl"

...czytając z akcentem postawionym na…

„…udałoby się doprowadzić Rosję do stanu ostateczności [!] trochę szybciej…”

...nie powodowany złą wolą, a brakiem wyboru...

…no i proszę:

„CASE-Center for Social and Economic Research was established in August 1991 when 10 economists, involved in the process of economic transformation in Poland, signed the founding act of a new private research institution […]

In order to secure its financial stability and intellectual independence, CASE has always sought for multiplicity and diversification of its founding sources. Historically, CASE research and technical assistance projects have been financed from various sources such as the European Commission, World Bank, UN agencies, USAID, OSI network, Ford Foundation, public authorities and private corporations in several countries.

CASE founders in August 1991 Tadeusz Baczko, Ewa Balcerowicz, Barbara Blaszczyk, Wladyslaw Brzeski, Krzysztof Chmielewski, Andrzej Cylwik, Marek Dabrowski, Stanislawa Golinowska, Anna Fornalczyk, Jacek Rostowski…”


...przypominając niezależnym intelektualnie (intellectual independence) od rozumu - jeśli już cokolwiek w dobrej wierze, to inne powiedzonko...

..."co nie zabije...

źródło własne 

...to tylko wzmocni"...

...cokolwiek to tu znaczy...

...a znaczy o wiele więcej, niżby można było sobie życzyć...

:-(