środa, 23 marca 2016

…jeśli już ktoś…

…to raczej nie ja żarty sobie (ponoć) stroję z cudzego nieszczęścia…

…a wszelkiej maści polityczno medialne oszołomy próbują żartować ze mnie pomnożonego przez miliony…

…poczynając od tej do niedawna jeszcze wydawało by się w pozorze zasługującej na poważanie i szacunek Merkel…

…a kończąc na pierwszych z brzegu nadwiślańskich odpadach po bywszym PRLu, których tu z nazwiska nie wymienię by ich niechcący nie dowartościować dowodem mojego nimi osobistego zainteresowania…

...żarty sobie stroją starając się poruszyć moje sumienie takimi obrazkami...

"Macedonia: starcia imigrantów z policją..." - źródło: "TVP Info"

...wtedy, kiedy mnie śnią się po nocach takie...

"...Tylko w latach 2010-2012 w Somalii ponad ćwierć miliona ludzi zmarło z głodu [...] Głód nie jest zjawiskiem naturalnym, to efekt katastrofalnych błędów politycznych..." - źródło: "Gazeta PL"

...co w tym "śmiesznego" ? - napiszę kontynuując w niestosownej formule...

...ano choćby to, że dziecku z tej drugiej, porażającej fotografii prawo jak i Zjednoczonej Europy, tak i polskie uniemożliwia (...)* udzielenia skutecznie jakiejkolwiek spontanicznej pomocy przez umownego "Kowalskiego"...

...z tej pierwszej natomiast rodzice płaczącej na niej parki mają w głębokim poważaniu te prawa, a mimo to tą pomoc z urzędu otrzymują...

...nie dość, że bez pytania "Kowalskiego" o zdanie...

...to jeszcze z żądaniem, by się z ich bezprawnego przybycia cieszył...

...a jeśli nie potrafi lub nie chce , to niech przynajmniej siedzi cicho pozostawiając bieg spraw kompetentnym…

"...Walka z terroryzmem do jedno, a pomoc potrzebującym to jest druga sprawa. Nie można robić tylko jednego, a zapomnieć o drugim. A umowy międzynarodowe powinny być dotrzymane - powiedziała wicemarszałek Sejmu z ramienia PO Małgorzata Kidawa-Błońska..."

źródło: "Rzeczpospolita"

...z urojenia...
:-(


* o tyle tym razem wiem, o czym piszę w emocjonalnej komplikacji treści, że od lat żyję obok (w bliskim sąsiedztwie) osoby, która poświeciła się pomocy…
…mieszkającym w domach dziecka na Litwie sierotom polskiego pochodzenia…
…choć po prawdzie należało by napisać, że poświeciła się nieustannemu studiowaniu zagadnień prawnych z tym związanych i międzynarodowych, unijnych przepisów swoją uszczegółowioną restrykcyjnością czyniących ostatecznie z jej podopiecznych przedmiot, a nie człowieczy podmiot - pomijając cała resztę...