poniedziałek, 8 lutego 2016

...ja też...

„…Bouillon [pan Klaus Bouillon, szef MSW Kraju Saary] wyraził obawę, że na wiosnę liczba imigrantów z Bliskiego Wschodu znów wzrośnie. - Jeżeli do tego dojdzie, to w niemieckim społeczeństwie też kiedyś skończy się cierpliwość. Obawiam się tego - powiedział…”

źródło: "Gazeta pl"

…i dalej…

„…- Temu, kto depcze prawa człowieka odmawiając przyjęcia rodzin uciekających przed wojną i unika wypełnienia swoich finansowych zobowiązań, zakręciłbym kurek z pieniędzmi – wyjaśnił…”

…na co ja, że żaden z niego brukselski kurkowy – to raz…

…a dwa, to zważał bym na słowa w publicznym rozsądzaniu i osądzaniu…

…sięgając...

...w rozdrażnieniu wypowiedzią na miarę współczesnych możliwości jego poprzedników z Geheime Staatspolizei, którzy w imię szlachetnej idei Tysiącletniej III Rzeszy też przykręcali obywatelom Europy Wschodniej - fakt, że nie kurki, ale imadła (...)...

...na wszelki wypadek do tekstu Radko Hokovskyego opublikowanego na stronie „Politico” pod datą 7 lutego tego roku”:

źródło: "Politico" - "How migrants brought Central Europe together" by Radko Hokovský

…po pierwsze, to nie one - państwa Europy Centralnej - wywołały ten kryzys jednoznacznie przesądzająco zdefiniowany dotychczasowymi niepowodzeniami prób integracji muzułmańskich imigrantów w Europie Zachodniej, nie wspominając przy tym dla uproszczenia o wyznawcach Allacha żyjących już w niej od wielu pokoleń…

„…And they are shocked by opinion polls that show how many Muslims who have lived in Europe for generations do not identify with our open pluralistic societies. When they hear that 27 percent of British Muslims have “some sympathy for the motives behind the Charlie Hebdo attacks,” Central European people tell their leaders: “We want no part of this.”…” - źródło j.w. "Politico"

…po drugie zasadnie słusznie Europa Środkowa nie przyjmuje do wiadomości założenia, że obecnej fali migracyjnej nie można skutecznie kontrolować i zmniejszyć (jeśli już nie zatrzymać)...

...przyjmując przy tym jednocześnie za coś oczywistego, że jest ona zjawiskiem naturalnym...

...ale dziś jej zakres i tempo jest wynikiem (błędnych) decyzji polityków (znanych przy tym z imienia i nazwiska)

…po trzecie państwa Grupy Wyszehradzkiej nie uchylają się od zobowiązań nałożonych na nie „Konwencją Genewską”, ale w zgodzie z nią właśnie nie mają obowiązku udzielania ochrony azylantom przybyłym na ich terytoria z bezpiecznych państw „tranzytem”, albo z obozów dla uchodźców…

…odnotowuję z pominięciem powodu czwartego wymienionego przez autora (demografia i gospodarka) z którego kanclerz Merkel w kompletnym już koncepcyjnym zagubieniu wycofała się na dniach…

...odnotowuję przy tym nie bez odrobiny satysfakcji, że mimo wszystko - i to przy "szewskim poniedziałku" - wzorem Hansa Klossa nie dałem się wyprowadzić z publicystycznej równowagi przez kolejne pokolenie zaodrzańskich Brunerów...

...choćby pominieciem stosownym milczeniem oceny zamiaru wprowadzenia do niemieckiego kanonu historycznych lektor szkolnych wznowionego właśnie za Odrą wydania "Mein Kampf" Adolfa Hitlera...

„…Niemiecka minister oświaty Johanna Wanka opowiedziała się za wykorzystaniem naukowego wydania "Mein Kampf" na lekcjach historii. Pomysł ten poparły Związek Nauczycieli Niemieckich, a także władze Bawarii.” – źródło j.w. „wiadomości onet” via "…collage by T.L..."

...w oczywistym poszanowaniu dla prowincjusza wewnętrznych decyzji suwerennego państwa, jakim jest jeszcze dziś Republika Federalna Niemiec...