poniedziałek, 2 lutego 2015

...Japonia zwiększa swoją wiarygodność...

...rzetelnego partnera Zachodu...

"...Earlier this year, Abe endorsed the country's biggest post-World War II defence budget, allocating $42bn to the maintenance of Japan's formidable military muscle as well as state-of-the-art military acquisitions such F-35 stealth fighter jets, Aegis combat systems, P-1 maritime patrol aircrafts, components of Northrop Grumman RQ-4 drones, among others. His pledge of $200m to help international efforts against ISIL was part of Abe's to enhance Japan's profile as a reliable partner of the West and a key contributor to international security..."

źródło: "Al Jazeera" - "Abe's vision under threat" by Richard Javad Heydarin

...odnotowuję w niespiesznej kontynuacji nocnego monologu...

źródło: "...jeśli to ma być analiza..." by T.L.

...snutego wokół istoty znaczenia 日本  nie tylko dla samych Japończyków...

źródło: "Google Images"

...ale i ich zachodnich sąsiadów znad Morza Japońskiego, Żółtego i każdego innego w tamtej okolicy...

...tłumaczonego przecież nawet na barbarzyńskim Zachodzie jako "Kraj Wschodzącego Słońca"...

...mającego w swoim godle nie tyle jego symbol, co kwiatu chryzantemy...

...będącego dla Konfucjusza godnym medytacji symbolem doskonałości i porządku społecznego...

...nie inaczej, cokolwiek to znaczy w wirtualnym monologu prowincjusza...

...a znaczy o wiele więcej niżby dziś nad Potomac River można by było sobie życzyć...