wtorek, 9 września 2014

...od konstytucjonalisty wymagam więcej...

...ale wydaje się, że współcześnie o wiele za dużo...

"...Prezydent musi przyjąć rezygnację premiera - tłumaczy doktor Piotrowski - jest to konsekwencja prawa europejskiego. Traktat z Lizbony nie pozwala na łączenie funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej z inną funkcją krajową. Ramy czasowe wynikają z obowiązku rozdziału tych funkcji, dlatego premier musiał złożyć dymisję niezwłocznie..."

źródło: "dziennik pl Opinie"

...pisze pan doktor konstytucjonalista Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego w moim domniemaniu prowadząc wirtualny dialog nie inaczej, jak z samym panem Bronisławem Komorowskim, prezydentem Rzeczpospolitej, który twierdzi, że...

"Konstytucja nie przewidywała sytuacji, w której premier podaje rząd do dymisji w wyniku własnego awansu, a nie upadku rządu czy utraty większości - stwierdził na antenie TVN24 prezydent Bronisław Komorowski..."


...co niebezzasadnie zobowiązuje mnie do odnotowania braku rozeznania pana doktora w przestrzeni narracyjnej...

...bowiem pan Prezydent mówi o Konstytucji Polskiej, a pan doktor Ryszard P. o Traktacie Lizbońskim...

...i jak by nie patrzyć znad kontuaru baru, to póki co trudno prowincjonalnemu poecie zgodzić się z akademickim ekspertem, że to to samo...

...ale pewnie, jak zawsze, przesadzam, przecież "jaki koń jest każdy widzi" nie tylko nad Wisłą...

...ale już nawet nad Potomac River też...

"Sunday’s New York Times report on the collusion between Washington think tanks and foreign governments is a remarkable piece of investigative journalism. Doubtless its most incendiary claim is that some think tanks, by accepting money seemingly in exchange for supporting a specific policy agenda, may be acting in violation of the 1938 Foreign Agents Registration Act..."

źródło: "The Monkey Cage" - blog autoryzowany przez "The Washington Post"

:-(