piątek, 19 września 2014

...igraszki translacyjne poety barowego...

...na marginesie pewnego cytatu...

"...The Islamic State's real power flows not from its ideology, but from the fact that it's operating in a beneficial environment. Its advantage is not the purity of Islam but that it's opposed by weaker forces within two failing states -- one locked in civil war, the other highly decentralized and dysfunctional..."

źródło: "Foreign Policy" by Aaron David Miller

...który należało by w miarę poprawnie przetłumaczyć pewnie tak...

"...Prawdziwa siła Islamskiego Państwa nie wynika z jego ideologii, ale z faktu, że formuje się ono w korzystnym otoczeniu. Jego zaletą nie jest fundamentalizm Islamski, ale to, że w praktyce jest ono przeciwieństwem dwóch słabszych, upadających państw - jednego pogrążonego w wojnie domowej, drugiego zdecentralizowanego i (instytucjonalnie) dysfunkcyjnego..."

...ale równie dobrze i tak...

...Prawdziwa siła Islamskiego Państwa wynika z jego ideologii i faktu, że formuje się ono w korzystnym otoczeniu i czasie. Jego zaletą na pewno nie jest fundamentalizm religijny, ale to, że w praktyce jest ono przeciwieństwem upadających po "Arabskiej Wiośnie" państw regionu pogrążonych albo w wojnach domowych, albo zdecentralizowanych, rozbitych wewnętrznie i (instytucjonalnie) dysfunkcyjnych...

...co oczywiście w żadnym razie nie jest już przekładem treści pana Aarona D. Millera, a prezentacją poglądu sytuacyjnego poety barowego tłumaczącego sobie a Muzom w wirtualny monologu taki, a nie inny bieg zdarzeń w tym przypadku na Bliskim Wschodzie...

...tłumaczącego właśnie - nie inaczej...