czwartek, 29 maja 2014

...nie po to, by komuś sprawić przykrość...

...a już na pewno nie polskim żołnierzom przy okazji obchodzonego dziś przez nich święta "Dnia Weterana Działań poza Granicami Państwa"...

...tylko dla jasności w kontynuacji obywatelskiego monologu...

źródło: "Blogger T.L."

...piszę na marginesie rozmowy starszego chorążego, Tomasza Kloca z panią Kamilą Terpiał-Szubartowicz, że...

"...Wysyła nas polski prezydent, polski rząd i zarazem polskie społeczeństwo - tłumaczy Kloc..."

źródło: "Polskie Radio pl"

...problem tkwi w szczególe "...i zarazem polskie społeczeństwo..."...

...bowiem tak, jak i w 1968 roku to nie polskie matki i ojcowie, siostry i bracia, nie wspominając o kumplach z ulicy, wysyłali swoich synów - wtedy żołnierzy z poboru powszechnego - do Czechosłowacji...

...tak i dziś to nie my, obywatele wysyłamy ich gdziekolwiek, choć z pozoru konstytucyjnego mogło by się wydawać, że tak jest...

...dlatego wypada i należy mieć pretensję do swoich bezpośrednich mocodawców, a i współcześnie pracodawców...

...tym bardziej, że - fakt - traktują was nie najlepiej...

"- Ja bym nie użył stwierdzenia, że armia ma swoich bohaterów. To przegięcie. Nikt nie robi z nich bohaterów, bo wszyscy mamy świadomość, że tam (w Nangar Khel - red.) doszło do tragicznego wydarzenia. Zginęli cywile, zupełnie niewinni. To nie mogą być bohaterowie - mówił w radiu TOK FM Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego..."

źródło: "Dzień weterana", czyli neo lekcja WoS:" - "Blogger T.L."

...ale w końcu przecież nie tylko was...

...a Nas wszystkich po równo (...)...

...choć "...nie tak miało być..." - z czym zgoda...

:-(