czwartek, 13 marca 2014

...gdyby nie jedno "ale"...

...jak choćby takie...

"...A leaked report, seen by The Independent, claims that 85 bank accounts containing millions of pounds were linked to Ms Tymoshenko and relatives.

This global review of Ms Tymoshenko's finances was carried out as part of a wider investigation by Lawrence Graham, the London law firm, which was commissioned last March by the then-Ukrainian Ministry of Revenues and Duties of toppled president Viktor Yanukovich to trace assets allegedly misappropriated by the former prime minister..."


źródło: "The Independent"

...co nie pomniejsza wagi zarzutów stawianych przez pana Timothy Snydera na blogu "The New York Review of Books" Wiktorowi Janukiewiczowi...

"...The country, Ukraine, was in effect an oligarchy, where much of the wealth was in the hands of people who could fit in one elevator. But even this sort of pluralism, the presence of more than one very rich person, was too much for the leader, Viktor Yanukovych. He wanted to be not only the president but the oligarch-in-chief. His son, a dentist, was suddenly one of the wealthiest men in Europe. Tens of billions of dollars simply disappeared from the state budget. Yanukovych built for himself a series of extravagant homes, perhaps the ugliest in architectural history..."


...ale stanowi dobry pretekst do zakwestionowania racji miary demokracji euroatlantyckiej praktykowanej w odniesieniu czy to państw Afryki Północnej, Syrii, Iraku, Ukrainy, a i Rosji też...

...czyniąc z niej zabójcze narzędzie władne zdestabilizować każdy rząd od Chile po - teoretycznie - Chiny...

...z tym, że dziś równie dobrze można mim przy stosunkowo niedużym wsparciu finansowym w relacji do efektu pozbawić władzy jeśli nie wszystkie, to na pewno kilka rządów europejskich, a i pewnie ten znad Potomac River też, jakby się kto rzetelnie za to zabrał...

...tylko nie tyle, że się nikomu nie chce, ale tym, co mogli by to zrobić, takie działanie skończenie zasadnie wydaje się niczym innym, jak podcinaniem gałęzi, na której sami siedzą...

...co do reszty wywodu pana Snydera, to nic innego, jak tylko czas pokaże na ile znaczący był udział w tej politycznej zadymie skrajnej prawicy ukraińskiej i jaką cenę przyjdzie za to zapłacić nie tylko podatnikom eurolandu, ale i tym zza Oceanu również...

...bowiem "piłka jest nadal w grze", jak mawiają sympatycy futbolu, a i do końca meczu jeszcze daleko...

...dużo dalej, niż 90 minut, czy też 90 dni, a nawet miesięcy...

...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu prowincjonalnego poety barowego nie będąc pewien stosowności cytowania w tych kontekstach akurat publikacji "The Independent" przez wzgląd na jej właściciela...

...i pozostaje mieć tylko nadzieję, że odwołanie do "The New York Review of Books" to w jakimś stopniu równoważy w konsensusie prezentacji obu redakcji poszczególnych aktorów tej politycznej tragifarsy...

...prezentacji dalekich od jakichkolwiek niedomówień lub nadinterpretacji propagandowych...

...choć z pominięciem zdrowego rozsądku ślicznie z niemiecka zwanym "der Realpolitik" przesadzającej może i nie o wszystkim...

" 'Pitbull-Politics' jest polityką z obnażonymi kłami, lecz z wyłączeniem mózgu" - ostrzega wydawca "Handelsblattu" Gabor Steingart. Jego zdaniem Putin nie jest "złym agresorem", na jakiego kreuje go Zachód.

Autor opublikowanego w czwartek komentarza przypomina, że na terenie byłego ZSRR powstało 14 prozachodnich krajów, a 10 państw z dawnej radzieckiej strefy wpływów należy do NATO..."


źródło: "Times pl"

...ale o powadze i autorytecie, nie wspominając o politycznych kompetencjach niejednego, to z całą pewnością...

źródło: "Gazeta Prawna PL"

...a i dwóch pozostałych też...

collage by T.L. - "Google Images"

:-(