...pisze pan Ulrich Speck, badacz "...polityki zagranicznej Unii Europejskiej i jej strategicznej roli w zmieniającym się otoczeniu globalnym." - cytuję w wolnym tłumaczeniu poety barowego za prezentacją jego (pana Ulricha) sylwetki na stronie "The Carnegie Endowment for International Peace"...
...w odnotowaniu porannego zawstydzenia stwierdzeniem prawdziwości powiedzonka "starość nie radość"...
...wygląda bowiem na to, że coś istotnego przeoczyłem w logice następujących po sobie zdarzeń od pamiętnej daty "końca Muru Berlinskiego" i rozszerzenia granic wspólnoty europejskiej po Bug, Zatokę Fińską i Morze Czarne...
...aż do odgrywanej dzisiaj przez objazdową trupę euroatlantyckiego Demona kracji na kijowskim Majdanie tragifarsy...
...tylko co ? - pytam...
...i nie znajduję odpowiedzi zatracony widać już bezpowrotnie w geriatrycznym zdziecinnieniu...
...poprzestając zatem w tych okolicznościach na odwołaniach do treści pisanych jeszcze w przebłyskach resztek sprawności mentalnej...
źródło: "Blogger T.L."
...w barowym komentarzu do treści sygnowanych przez euroatlantyckiego eksperta na marginesie przemówienia pani Kanclerz z 18 listopada tego roku:
"...In other words, Merkel took a first step towards a geopolitical competition with Russia over Eastern Europe -- effectively ending years of cozy bilateral relations with Moscow...
(...)
