poniedziałek, 27 stycznia 2014

O tym "The Washington Post" nie pisze...

...ani "Bloomberg", "The New York Times" też nie...

"...Security forces used tear gas to disperse several hundred youths who lobbed police with bottles, fireworks, iron bars and dustbins.

Police said at least 150 people had been arrested after the clashes, during which 19 officers were injured, one of these "potentially seriously", according to one police source..."


collage by T.L. źródło: "AFP" - "Agence France Presse" via "Google", "The Guardian" 
and "Google Search" screenshot z 27 stycznia 01:00 PM CET

...co odnotowuję okazjonalnie - nie bez szczypty starczej próżności tym razem - jako swoiste sytuacyjnie potwierdzenie zasadności opinii wyrażonej wczoraj przez prowincjonalnego poetę barowego w tekście zatytułowanym "Jeśli już koniecznie mąż stanu..."...

źródło: "Blogger T.L."

...pozostawiając zainteresowanym odpowiedz na pytanie, dlaczego mimo to z takim zapałem społeczność międzynarodowa jest informowana o podobnych zdarzeniach w jakże odległych Chinach ( Xinjiang )...

collage by T.L. - źródło: "Google Images"

...i z godziny na godzinę na równie egzotycznej dla Europejczyka znad Spree, Sekwany i Tamizy, nie wspominając o Amerykaninie znad Potomac River Ukrainie...

collage by T.L. - źródło: "Google Images"

:-(