niedziela, 26 stycznia 2014

Jeśli już koniecznie mąż stanu...

...to tylko w jednopłciowym związku bez sakramentu Bożego...

...za to z namaszczeniem przez euroatlantyckiego kapłana Demona kracji:

"...Wczoraj po spotkaniu z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem premier zapowiedział, że będzie przekonywał inne kraje Unii Europejskiej do wsparcia ukraińskich ruchów obywatelskich. Pieniądze na nie miałyby pójść ze środków przeznaczonych pierwotnie na proces stowarzyszenia Ukrainy z UE. Wczoraj również Tusk jednoznacznie wskazał winnych napięcia na Ukrainie i podkreślił, że tylko władze w Kijowie mogą przerwać łańcuch przemocy w tym kraju. Pochwalił też opozycję za odpowiedzialność..."

źródło: "Interia PL"

...bowiem jakby się człowiek nie starał nie mając przy tym ochoty na robienie z siebie idioty, to tylko może napisać w weekendowej łaskawości...

"...Przypomnijmy, że ukraińska opozycja oświadczyła w sobotę, że gotowa jest przejąć rządy w państwie, jednak pod warunkiem, że obóz prezydenta Wiktora Janukowycza spełni wszystkie jej postulaty..."

...to nic innego, jak czystej wody nieparlamentarne"pedalskie gadanie" znajdujące uzasadnienie posłużenia się tą oczywistą niestosownością w bezspornym przecież fakcie, że...

...kimkolwiek by ten Janukowicz nie był i jak by nie był (poprawnie, czy błędnie) postrzegany przez patrzącego z wewnątrz lub zewnątrz, to został prezydentem Ukrainy w niekwestionowanej przez nikogo procedurze obywatelskiego wyboru nie wspominając o tym, że za "chwilę" będą kolejne...

..."i tu leży Urban pogrzebany" - jak mawiają nadwiślańscy świętojebliwi demokraci z urojenia...

...żaden z przywódców tej wołającej o pomstę do Nieba, politycznej zbrodni - wypisz, wymaluj kopii syryjskiego wzoru - nie ma najmniejszych szans by przejąć pokojowo władzę...

...z czego bardzo dobrze zdają sobie sprawę zainteresowani zza zachodniej granicy Ukrainy począwszy od Berlina, a kończąc na Washingtonie ponaglani do tego presją upływającego bezpowrotnie czasu...

...wiedząc, że z jego upływem prędzej, czy też później przywódcy młodych demokracji bez chwili wahania zaczną w podobnych okolicznościach nie tylko "wieszać na kodeksowych latarniach" oczywistych wrogów ładu konstytucyjnego...

źródło: "Google Images"

...ale użyją wszelkich, dostępnych środków by stłumić w zarodku zarzewie politycznego pożaru...

...jak to zrobi bez chwili wahania i kanclerz Niemiec, i prezydent Francji, PM Wielkiej Brytanii nie wspominając o prezydencie Stanów Zjednoczonych Ameryki, jeśli zrządzeniem nieszczęśliwego Losu ktoś z nich znalazł by się się w podobnej sytuacji...

...nie dlatego, że są wrogami demokracji...

...a dlatego, że są jej strażnikami z urzędu...

...czego jeszcze prezydent Ukrainy nie wie, albo - co bardziej prawdopodobne - nie chce wiedzieć i dlatego skazany jest nie tylko na osobistą klęskę...

...ale swoimi zaniechaniami w spełnieniu ciążących na nim konstytucyjnych obowiązków również na klęskę ledwo narodzonej, a już umierającej na kijowskim Majdanie, ukraińskiej demokracji...

...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu pomijając pytanie, które ktoś inny może i by zadał, a może i zada przy tej okazji premierowi Pospolitej, albo jego rzecznikowi...

...ktoś inny może i tak, ale już nie ja...

:-(