wtorek, 1 czerwca 2021

...i wszystko jasne...


a jeśli może i nie do końca wszystko

jedno bez wątpienia...

"LGBT" to ludzie nie ideologia - tylko głuchy własnymi uszami tego nie dostrzega...

- Swoją drogą ten Aleksander musi mieć między nogami jaja pisząc publicznie takie rzeczy - niezobowiązująco pomyślałem...

i nim myśleć przestałem

oczami wyobraźni usłyszałem

- Panie Lu czy jak tam naprawdę panu

ja sobie nie życzę takich rzeczy...

to co tam mam - ja to wiem, ja to czuję - to nie jaja a jajniki - i dalej...

tak pan lubisz przysłowia to sobie przypomnij jedno

"nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka" - jak pan sobie imaginujesz że w nieskończoność będziesz bezkarnie publicznie postponował w swoich monologach prawowiernych obywateli Unii i

unijne "...macice..." to pan się grubo mylisz...

w końcu "przyjdzie kryska na Matyska" i...

humanitarnie odeślemy pana ciupasem do...

Putina albo Łukaszenki gdzie pana miejsce...

- Tylko nie do nich, proszę ! - to "masochistyczni eremici" na co dzień pod zakonnymi garniturami noszący co i rusz nowe

"włosienice" tkane na okrągło w euroatlantyckich przędzalniach politycznych specjalnie na ich miarę...

 jeśli już...

o łaskę proszę - chcę do Kim Dzong Una...

w zaufaniu co piszecie o nim

sybaryta i hedonista w jednym z poczuciem humoru przy tym godnym odnotowania - rozstrzelać wuja z działka przeciwlotniczego - nie każdy na to wpadnie by

z armatki zrobić "AGD - zimny prysznic" i "ostudzić głowy" komu trzeba by zachować władzę

w szczytnym zamiarze[1] - tymczasem jeszcze z nad Wisły życzę powodzenia...

starając się nie pamiętać jaki los zgotowano panu Baszarowi  al-Asadowi w Syrii - gdyby w stosownym czasie zdyscyplinował jak należy Manafa Tlassa[2] i jeszcze paru co znaczniejszych syryjskich Sunnitów to

nie musiał by dzisiaj zaczynać wszystkiego od początku - a on pełen ideałów Alawita gruntownie wykształcony w Europie zamiast tego pokochał ich

niekłamaną miłością braterską[3]...

- Co to ja chciałem w koncu tym razem odnotowac w monologu ? - już sobie przypomniałem...

widać tam w górze nad nami w Niebie chciał nie chciał

"...bilans musi wyjść na zero..." - jak tylko gdziekolwiek tyrania chce wydać na świat Anioła

zaraz gdzie indziej z piekielnych otchłani wyłazi inny Demon kracji z chwytliwym hasełkiem na sztandarze

"Black Lives Matter" albo

"Ratować Ziemię" przed nią samą i

dalej za te oczywiste fanaberie płacą [...] życiem setki tysięcy albo i miliony...

Bogu ducha winnych raz tylko narodzonych...

[1] Wyznaczono urzędnika numer 2 w rządzącej partii Korei Płn., zastępcę Kim Dzong Una (msn.com)

[2] Przy porannym kubku kawy: Next please: (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)

[3] "...Jak długo zdaniem euroatlantyckich elit powinno trwać skuteczne przekształcenie postkolonialnych, religijno plemiennych wspólnot w nowoczesny organizm społeczności demokratycznej, bowiem moim skromnym zdaniem poety barowego na pewno nie sześćdziesiąt lat z grubsza licząc (w Syrii od 1949 roku)...

Stąd już prosta droga do wniosku, że współcześnie tak zwana "Arabska Wiosna" stała się wbrew może i intencjom (co nie jest w żadnym razie rozgrzeszeniem) jej euroatlantyckich inspiratorów, organizatorów i sponsorów niczym innym, jak w oczywisty sposób haniebnie zbrodniczym zabiegiem usunięcia już zaawansowanej "ciąży" może nie tyle w Libii i Egipcie, ale w Syrii to na pewno..." - Przy porannym kubku kawy: Mr. Salman Masalha może i poeta, ale głowa to u niego na pewno nie ta: (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)