poniedziałek, 31 maja 2021

...czy aby nie przesada z tą

 ...Koreą Północną ? - usłyszałem (...)...

nie w wirtualnych monologach prowincjusza który nad współcześnie głupio mądrymi Pampersami i Siuśmajtkami wszelakiego pokroju ma

przewagę dziesięcioleci osobistego doświadczenia (...).

- Proszę bardzo, mogę jeść robaki 


ale

z własnego wyboru

nie przymusu...

braku na rynku wołowiny czy wieprzowiny...

"von der Leyen, Věra Jourová " a może i wdowa Adamowicz będą mnie uczyć

jak żyć, jak kochać, co jeść, kogo nienawidzić, traktować jak wroga[1] ? - wolne żarty... 

to bez angażu w brukselskim kabarecie...

zera. 

Jak same w poprawności politycznej każą o sobie mówić 

już nie Kobiety

Kochanki, Żony, Matki...

życiodajne źródło wzlotów i upadków rodzaju męskiego a

"...macice..."...

- No to im przypomnę powodowany franciszkańską miłością do wszystkiego co po Ziemi chodzi, pełza i w jej Oceanach pływa - uczą zniewolonych tyrani

autokraci...

by istnieć wytyczają cele

nieosiągalne "Tysiącletniej Rzeszy" przykładem albo

wszechświatowego

komunistycznego raju.

Gdzieś czytam - pan Kim Dzong Un mówi

koreańskie dzieci pracują w koreańskich kopalniach z własnego wyboru

na ochotnika i

ja temu daję wiarę choć w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności monologów jestem programowo podejrzliwy...

tak zostały nauczone, systemowo uformowane światopoglądowo...

"LGBT" to nie ideologia a ludzie, Sienkiewicz był rasistą o czym zaświadcza jego "W pustyni i puszczy"

Mozart, Beethoven, Mahler i Wagner to muzyka imperialistyczno kolonialna i tak dalej aż do

hamburgera "McDonalda" i kubełka skrzydełek "KFC" - wydawało by się że nie znajdzie się głupi co te oczywiste brednie kupi i uzna za swoje...

wśród Homo sapiens na pewno, ale

nie oni cokolwiek dla "von der Leyen" znaczą - i ma rację...

ponoć statystycznie na 10 Homo jeden Homo sapiens populacyjnie przypada zatem

by sprawować niepodzielną władzę nad Zjednoczona Europą nie ich umysły i serca cokolwiek znaczą a tych 9 - z nimi prosta sprawa

wystarczy im powiedzieć że od tamtego nie są niczym gorsi, że...

wiedzą co robią - jak w Korei Północnej mówią dzieciom...

socjotechniczny "Dekalog" - które dziecko nie chce być dorosłe i

fedrować, być agentem /donosicielem.../, policjantem, żołnierzem albo - jeszcze lepiej jak w Europie - ratować Ziemi przed zagładą ? - retorycznym pytaniem niechby tylko sobie

na dobranoc...

[1] pana Putina, Donalda Trampa albo Łukaszenki przykładzie