środa, 5 października 2016

..."Kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu"...

...pisał w "Liście do Rzymian" (Rz 6,7) św. Paweł...

...pomyślałem w niestosowanym tym razem pomyleniu codziennych praktyk egzystencjalno fenomenologicznych prowincjusza z doniosłością rozważań kwestii teologicznych snutych sprzed ołtarza w homilii eminencji...

„...Przypomniał [abp. Hoser], że pamięć o aborcji jest nie do wymazania i jest dla kobiety cierpieniem do końca życia...” - j.n.

- Dałeś Panie swojemu ludowi wolną wolę idącą przecież nierozłącznie w parze z wyborem...

...więc wybrałam – piszę, posługując się rodzajem żeńskim nie do końca dziś pewien, czy wedle nauki Kościoła obrządku łacińskiego...

...kobieta to też istota stworzona skończenie na podobieństwo Pana...

...czy tylko może naczynie na podobieństwo bębna loteryjnego „Lotto”, w którym plemnik zapładnia jajo „na chybił, trafił”...

...na domniemaną chwałę Pana i zadowoleniu ministra finansów w każdym losowaniu tej akurat gry pewnego wygranej (...)...

...nie pytając w swojej ignorancji – bo i kogo...

...jakim to sposobem bezgrzeszny dostąpi łaski Pana...

...mimo, że napisane jest...

..."[...] Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była ?.." (Rz 6,1)...

...i dalej...

..."Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy [przez Chrzest - j.d.], jeszcze w nim żyć mamy?.." (Rz 6,2)...

....zagubiony (teoretycznie w moim przypadku na szczęście, czy też nieszczęście - nie wiem, ale na pewno w stosownym czasie o tym się dowiem...) kompletnie w niepewności stanu swojego niemym pytaniem...

- Żywym, czy martwym jestem ?..

..."Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni?

Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania..." (Rz 6,3-5)...

...podążając dalej, gdzie Pasterz Hoser swoim nauczaniem wiedzie...

„...- Ten świat niszczy życie w sposób niewyobrażalny...” – czytam...

...i "fakt" - napiszę...

...z tym, że...

...czyż nie takim go właśnie Pan stworzył ?..

...a jeśli, to chyba raczej nie wypada naprawiać dzieła bożego – w każdym razie tak sądzę w bezkrytycznym zawierzeniu Panu...

...bo w żadnym razie jego naprawiaczom „z bożej łaski” – jak to się czasami potocznie o takich mówi...

...niekoniecznie tylko w wirtualnych monologach...

:-(