czwartek, 28 lipca 2016

...jeśli cokolwiek można (i należy) uznać...

...za ostatecznie przesądzające o przyszłości politycznej „Prawa i Sprawiedliwości” w Zjednoczonej Europie...

...to jest tym ten właśnie wywiad...


...będący w swojej istocie niczym innym, jak publiczną prezentacją „szczytu szczytów” megalomanii idącej w parze z niebywałą arogancją...

...ukoronowaną sięgającym nieba narcyzmem...

...co może i będzie zaskoczeniem nawet dla niejednego z co światlejszych sympatyków tej formacji...

...ale na pewno nie dla „domowego lekarza” pana prezesa...

:-(