"...a tak poważnie mimo weekendowej pory:
Czy ustawa będąca z istoty konkretnym aktem prawnym - w przeciwieństwie do kodeksu karnego, cywilnego i wyjątku Ustawy Zasadniczej inaczej zwanej Konstytucją, które są zbiorami norm uogólnionych – zatem, czy ustawa uznana przez Trybunał Konstytucyjny za po części wadliwą może rozstrzygać o czymkolwiek częścią uznaną za poprawną ?
Zdaniem Trybunału może, a że z tragicznymi tego w wymiarze państwa konsekwencjami…
…to już temat na inne opowiadanie, którego przy tym to nie prowincjonalny poeta barowy powinien być autorem mimo, że potrafi pisać i czytać na równi z każdym z osobna i wszystkimi razem wziętymi reprezentantami elit trójpodziału władzy RP zasiadającymi tu akurat w ławach Trybunału Konstytucyjnego Pospolitej.
Cos dodać, coś ująć ?
Jeśli cokolwiek, to tym razem może tylko, że kiedyś obywatelka Henryka Krzywonos to dziś pani Henryka Krzywonos-Strycharska (http://www.rp.pl/Polityka/151209711-Krzywonos-Zabieraja-nam-demokracje.html )...
...i tyz dobrze, jeśli nie nawet lepiej, bo i liberalnie, demokratycznie, a i zgodnie z prawem też." - źródło: "Google+ T.L."