czwartek, 26 listopada 2015

…o współczesnych autorytetach…

...jeśli nie dalej, jak 7 października tego roku po wizycie w pewnym ośrodku akademickim pisałem w prywatnym odnotowaniu:

„…(…) pod gabinetem w oczekiwaniu na wizytę podczas to którego zobaczyłem wynurzającą się zza rogu korytarza grupkę studentów – przyszłych lekarzy – jak przystało w białych kitlach i kajecikami w dłoniach z pośród których wyróżniała się jedna okutana w rytualną, muzułmańską chustę, co ku mojemu zaskoczeniu zamiast przyrodzonej ciekawości wzbudziło we mnie zawstydzającą niechęć doprawioną odrobiną oburzenia będącego prawdopodobnie podświadomą odpowiedzią na tą oczywistą sytuacyjnie przez wzgląd na miejsce zdarzenia, ostentacyjnie arogancką manifestację celebrowaną widać za przyzwoleniem jak i władz Uniwersytetu Medycznego, tak i dyrekcji Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, których reprezentanci mimo upływu już ponad dwudziestu paru lat nowej rzeczywistości nadal nie odkryli jeszcze, że autorytet i społeczne poważanie nie jest przypisane do rektorskiej togi i dyrektorskiego gabinetu, a do zachowań noszącej ją osoby i zasiadającej w nim persony…"

źródło własne 

…a dziś czytam…

"Pracownica szpitala nie może nosić chusty na terenie placówki. Jest wyrok Trybunał Praw Człowieka.

(...) bo naraża to na szwank równe traktowanie pacjentów. Taką decyzję francuskiego sądu podtrzymał Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu..." - źródło j.n.

źródło: "Gazeta pl"

...to wcale mnie to nie cieszy i nie bawi, choć pewnie zdaniem niejednego powinno...

...cóż to bowiem za czasy, kiedy ci, co mają rację siedzą przy prowincjonalnych kontuarach barów...

...a ci, co powinni ją mieć, w dyrektorsko rektorskich gabinetach...

…z drugiej strony - pomyślałem…

„...po prawdzie, to zawsze tak było, bowiem Intelekt chodził na uczelnie przeważnie tylko po wypłatę, zmieniając faktycznie świat przy kawiarnianych stolikach (...)...

...o czym nowa tradycja zdaje się nie wiedzieć (bo i niby skąd...)...

...a szkoda.” – źródło: „Gaudeamus igitur...” by T.L. (http://tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com/2013/10/gaudeamus-igitur.html ) z datowaniem na październik 2013 roku

:-(