niedziela, 16 sierpnia 2015

...choćby się chciało jeszcze czasami, to...

…bez ostatecznego przesądzania, a jednak wydaje się, że haniebne porzucenie dla brukselskich apanaży i pozoru splendoru funkcji premiera Rzeczpospolitej przez pana Tuska nie jest zdarzeniem bez znaczenia dla jego politycznej przyszłości…

…piszę przy tym nie do końca pewien, czy pan Duda będzie miał jakąkolwiek okazję, by publicznie wyartykułować ich wzajemne relacje jak i osobiste, tak i polityczne…

“…Duda could block Tusk’s nomination for a second 2.5-year term as European Council President in 2018…”

źrodło: "Politico" - "Polish brothers at arms" by Ryan Heath

…co w istocie jest dziś bez znaczenia dla nadwiślańskiej, obywatelskiej wspólnoty za przyczyną z natury rozłożonych w czasie skutków politycznych decyzji i zdarzeń wykreowanych „wczoraj”…

…a dziś zawstydzająco nieporadnie rozmywanych (maskowanych) bezsensem prowincjonalnego populizmu wyzwań i idei skrojonych na marę zaplecza polityczno obywatelskiego nowowybranego prezydenta…

"...należy rozpocząć debatę nad nową konstytucją, by wzmocnić gwarancję naszej suwerenności"

źródło własne "...o fiksacji statystycznej plenipotencji obywatelskich..."

...bliskich delirce po zażyciu jakiegoś dopalacza (bo w żadnym razie nawet nie po osuszeniu do dna flaszki czystej pod małosolnego), którego nazwy tu nie wymienię, by nie zostać posądzonym o uprawianie kryptoreklamy ...

...nie konstytucja bowiem (i jakiekolwiek w niej zapisy) stanowi o suwerenności (przykładowo choćby tylko Konstytucji 3 maja), a suwerenność (w całej zlożoności tego pojęcia...) o konstytucji - pozwolę sobie zasygnalizować w żadnym razie polemicznie z kimkolwiek...

...choćby się chciało jeszcze czasami, żeby było inaczej...

:-(