sobota, 15 sierpnia 2015

...o fiksacji statystycznej plenipotencji obywatelskich...

...nowego lokatora spod Krakowskiego Przedmieścia 46/48 w wirtualnym monologu prowincjusza z tym, co należy...

...a czego nie...

źródło: "wyborcza pl" - "Duda: należy rozpocząć debatę nad nową konstytucją, by wzmocnić gwarancję naszej suwerenności"

…w monotonni powtórzeń przy tożsamych okazjach:

„…Prezydent jest wybierany przez naród…” – mówi nie bez racji pan Duda…

…z tym, że odnoszę wrażenie jakby kolejny lokator spod Krakowskiego Przedmieścia 46/48 starał się już nie pamiętać o tym, iloma głosami został wybrany, a to raptem jakieś 8 milionów 600 tysięcy z 30 milionów i siedmiuset tysięcy uprawnionych do głosowania, co na moje oko stanowi w uproszczeniu coś około niecałej 1/3 ( 28%) całości…
źródło własne

…według mnie w sam raz tyle, by dalej pilnować przysłowiowego „żyrandola” wzorem swoich poprzedników (dodam może i niestosownie, ale wydaje się, że nie bez racji)

…o wiele jednak za mało, by uzurpować sobie tym wynikiem prawo do zmiany Konstytucji – która nawiasem mówiąc nie jest żadną „panienką” do wymiany za każdym razem według gustu tego, czy owego z „bożą pomocą”, czy też równie mało chwalebnie bez niej…

…nie wspominając o jakichkolwiek zapisach mających dotyczyć czy to Zjednoczonej Europy, czy też sojuszu NATO na podobieństwo zapisu z poprzedniej epoki mówiącym o naszej, dozgonnej miłości, jaką według sprawujących wtedy niepodzielną władzę w PRLu ponoć darzyliśmy ZSRR…

„…Duda przypomniał swoją wypowiedź z 3 maja: - Ja rzeczywiście mówiłem (..) jeszcze wtedy w kampanii, że uważam, że Polsce potrzebna jest dzisiaj nowa konstytucja, że powinniśmy rozpocząć debatę nad nową konstytucją.

Jak podkreślił, ta konstytucja "która jest z 1997 roku była przyjęta przed wstąpieniem Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego, była przyjęta przed wstąpieniem do Unii Europejskiej, nie uwzględnia tych elementów".
- źródło j.w. "wyborcza pl"

…i tak dalej, i tym podobne (...)…

…co nie znaczy, że uważam sprawę za raz na zawsze zamkniętą – proszę bardzo; niech pan Duda podczas pełnienia swojej pierwszej kadencji w roli prezydenta RP przekona mnie i pozostałe z grubsza licząc 20 miliony do swoich kompetencji, a w kolejnych wyborach sam pójdę skoro świt, by na niego zagłosować i potem w każdej dopuszczalnej ustrojowo procedurze poprzeć jego polityczne koncepcje w uznaniu ich za swoje z oczywistym pożytkiem takiego rozwiązania dla współczesnych, jak i przyszłych pokoleń Pospolitej…

…i to by było na tyle tymczasem nie tylko przez wzgląd na weekend, ale i całą resztę dającą się streścić pojęciem niewczesności idącym w parze z przedwczesnością…