środa, 11 lutego 2015

...bez wątpienia stosowniej zacytować, mając ku temu okazję...

...choćby po to tylko, by nie zostać posądzonym o bezzasadne insynuacje...

"...Wielu z nas, (...) to swoiści komiwojażerowie takiego przekonania ( o rosyjskim zagrożeniu)..." - mówi pan Bogdan Klich, senator Rzeczpospolitej...

...i dalej...

"...Poziom naszego bezpieczeństwa mierzy się liczbą butów amerykańskich żołnierzy (...) na polskiej ziemi..."

źródło: "onet wiadomości" - "Bogdan Klich: zmieniła się strategiczna sytuacja Polski. Nadszedł czas na odważne decyzje ze strony USA" Przemysław Henzel

...co wydaje się w wirtualnym monologu prowincjusza mimo obywatelskiego zażenowania skończenie zasadnym ku temu, by w pierwszym rzędzie oznaczyć wpis etykietą "politycznego kundlizmu"...

...pomijając w jego kontynuacji zbędne za tą przyczyną jakiekolwiek inne rozważania w przekonaniu przewidywalnych i nieuniknionych konsekwencji obecności "komiwojażerów" (...) na politycznych salonach...

"...Bywamy na salonach Europy, by pokazywać realne zagrożenie ze strony Rosji. Czynię tak od wielu miesięcy, od Waszyngtonu po Brukselę, od Tel Awiwu po Oslo..." - źródło j.w.

...w pierwszym rzędzie dla bytu państwa, którego zrządzeniem Losu idącym w parze z dopustem bożym są  reprezentantami...

:-(