...to nie mnie o tym przesądzać, ale...
...nie dalej, jak wczoraj pisałem może nie nazbyt składnie i ładnie, bo emocjonalnie...
"...naprawdę chciałbym ufać i pani rzecznik, i nadwiślańskiemu ministrowi Spraw Zagranicznych i przekazom medialnym nie wspominając o premierze Pospolitej w tęsknocie za odwiecznym porządkiem ustanowionym społecznymi kompetencjami w wymiarze spraw wielkich i małych, problemów globalnych i lokalnych..."
źródło: "Blogger T.L."
...pozwolę sobie zacytować w barowym zażenowaniu z pominięciem odwołań do innych wpisów pisanych w temacie nie tylko politycznych kompetencji w wymiarze międzynarodowym nadwiślańskich elit wbrew pozorom nie inaczej, jak tylko w obywatelskiej powinności...
...a tu dziś, przy porannym kubku kawy czytam...
"Traditionally, Polish security policies are strongly oriented towards the US," Nassauer says. "Poland constantly tries to underline its special relationship with Washington...."
...i dalej na stronie "The Wall Street Journal"...
"...Mr. Putin also Tuesday blamed Poland and Lithuania for inciting protests and training protesters in Kiev’s main square, known as the Maidan, which led to the ouster of Ukraine’s President Viktor Yanukovych...
(...)
...Mr. Tusk said he had expected Moscow to try to blame Poland for the unrest and had warned Western counterparts the Kremlin would likely produce a narrative to try to divide Western democracies in their response to Russia’s actions in Crimea..."
źródło: "The Wall Street Journal"
...z pominięciem możliwych interpretacji przywołań w zasadzie przesądzających już ostatecznie o wszystkim, a na pewno o roli i miejscu Pospolitej nie tylko w tym konflikcie, ale w bliższej i dalszej perspektywie nie tylko w rodzinie państw Wspólnoty Europejskiej, ale i wspólnoty "globalnej wioski" również...
...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu prowincjonalnego poety barowego niebezzasadnie pomny sytuacyjnie starej prawdy:
"Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz."
...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu prowincjonalnego poety barowego niebezzasadnie pomny sytuacyjnie starej prawdy:
"Jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz."
:-(