...ale naprawdę chciałbym ufać i pani rzecznik, i nadwiślańskiemu ministrowi Spraw Zagranicznych i przekazom medialnym nie wspominając o premierze Pospolitej w tęsknocie za odwiecznym porządkiem ustanowionym społecznymi kompetencjami w wymiarze spraw wielkich i małych, problemów globalnych i lokalnych...
"Rzecznik rządu uważa, że „dyplomacja ma swój język i czasem słowa, które dla nas są delikatne, w dyplomacji znaczą bardzo dużo”. Zdaniem Kidawy-Błońskiej „jeśli ministrowie spraw zagranicznych powiedzieli, że została wykonana agresja wobec Ukrainy, to jest bardzo mocne”...
źródło: "wprost"
...z tym, że chcieć, to nie zawsze móc w trosce choćby tylko o dobre trawienie - jak w tym, tak i innych przypadkach począwszy od Afganistanu, poprzez Irak, Libię, Egipt nie wspominając o Syrii i Pakistanie...
(...a teraz Ukrainie i Krymie...)
...gdzie to nie Rosja, nie Chiny, a nawet nie Al-Qaeda wymordowały, zabiły, unicestwiły i skazały na poniewierkę setki tysięcy, jeśli już nie wręcz miliony Bogu ducha winnych obywateli państw mających swoją reprezentację nie tylko w ONZ, ale i na euroatlantyckich salonach dyplomatycznych...
...piszę bez wnikania w istotę znaczenia słów pani rzecznik...
...a tylko w marginalnym odnotowaniu, że jeszcze tymczasem Ukraina i Krym, to nie euroatlantycki folwark, choć ta pierwsza obsadzona już przez namaszczonych w europejskich stolicach folwarcznych ekonomów metodą faktu dokonanego w wołającym o pomstę do nieba konstytucyjnym bezprawiu...
...a może coś przeoczyłem w swoim prowincionalno barowym zacietrzewieniu ?..
...jeśli tak, to przepraszam, życząc wszystkiego najlepszego wybrańcom narodów począwszy od tych, znad Wisły, a kończąc na tych w Kijowie i na Krymie...
..."Ameryka z
...a że znowu ktoś się ze mną nie zgodzi, to naprawdę nie mój problem, jak i to, że...
...chciałbym, ale nie mogę...