"Greetings from Helgoland" aka "Grog Buster" © by Tadeusz Ludwiszewski
...będących po odfiltrowaniu skojarzeniowych fuzli przypisanych im mocą sprawczą demona neoliberalnej, wolnorynkowej, nadwiślańskiej gospodarki niczym innym, jak tylko"perłą fałszywą", "fałszywym diamentem" i "fałszywym bursztynem"...
...nie wspominając o bękarcie tych związków szemranych znaczeń, jakim jest bez cienia wątpliwości poety barowego "zdemokratyzowany luksus" biżuteryjnego rynku...
źródło: "amber com pl" z przywołaniem art.29 ust.1"Ustawy o prawach autorskich..."
...piszę w stosownym przywołaniu słów pana Bernarda Arnault, który stał się najbogatszym człowiekiem Europy...
źródło: "Google Search"
...budując współcześnie (mniej więcej od połowy lat '80 ubiegłego wieku) swoją biznesową pomyślność na oczywistej prawdzie, że akurat właśnie...
źródło: "Newsweek Polska"
...nie wspominając o tym, że jego fundamentem jest niezmiennie manualny kunszt rękodzielnika...
...idący w parze z etyką zawodową pozwalającą nadal nie tylko w tej przestrzeni (rynku fine jewellery) finalizować umowy handlowe jedynie uściskiem dłoni partnerów...
...nie inaczej, jak w ich wspólnym interesie przecież.
A że wydaje się to nie do pojęcia mentalnie powinowatym przysłowiowym "żniwiarzom z Treblinki", to już jest temat na inne opowiadanie...
...nie wspominając o tym, że jego fundamentem jest niezmiennie manualny kunszt rękodzielnika...
z cyklu "skany archiwalnej fotografii" - bursztynowe drzewko T.L. (bliższych danych brak)
...nie inaczej, jak w ich wspólnym interesie przecież.
A że wydaje się to nie do pojęcia mentalnie powinowatym przysłowiowym "żniwiarzom z Treblinki", to już jest temat na inne opowiadanie...
collage by T.L. źródło: "Google Images" i "amber org pl"
...którego na pewno nie ja będę autorem, a już tylko samo Życie pisane z dużej litery...
źródło: "amber com pl" z przywołaniem art.29 ust.1"Ustawy o prawach autorskich..." - list niepodpisany, choć bez wątpienia napisany przez panią Annę Sado
źródło z opisem j.w.
...z przyrodzonej właściwości bezwzględne w osądach nie tylko ogółu, ale i szczegółu opisanego w tym przypadku rozróżnieniem pomiędzy tym, kto list napisał...
...a tym, kto go (nie)podpisał...
:-(