poniedziałek, 15 kwietnia 2013

...agencja "Bloomberg" ma problem z panią Merkel:

"The German government said that Chancellor Angela Merkel intended to serve out a full four-year term if she won federal elections on Sept. 22, rejecting a newspaper report that she planned to step down early..."


źródło: "Bloomberg"

Co, jak widać, nie jest żadnym problemem dla niemieckiego wyborcy...

"...Support for Merkel’s coalition parties rose to a combined 47 percent in a weekly Forsa poll published April 10, the highest level since January 2010, giving her a clear majority for the first time in more than three years..." (źródło j.w.)

...ale dla szacownej agencji "Blomberg" widać jest, skoro w swojej publicystycznej rzetelności przypomina zdecydowanie nie "sobie a Muzom" przecież, co to takiego pani Merkel mówiła, lub dziś się wydaje co poniektórym, że mówiła w przeszłości, jakby w tym czasie nic się nie wydarzyło i Europa wraz z Ameryką nadal były krainą mlekiem i miodem płynącą...

"...As a minister, Merkel urged former Chancellor Helmut Kohl to prepare a successor and regarded his failed bid to win a record sixth term in 1998 as a mistake, Bild said. She is also tempted by the prospect of becoming the first chancellor of the post-World War II period to leave without being voted out of office or being deserted by her own party, it reported..." (źródło j.w.)

...o czym piszę powodowany nieodpartym przekonaniem, że ani niemieckiej, ani europejskiej wiosny politycznej na podobieństwo tej, północnoafrykańskiej, nie wspominając o syryjskiej, w żadnym razie nie będzie bez względu na to, jak by się o to nad Potomac River kapłani Demona kracji żarliwie nie modlili...

...a dlaczego, to już jest temat na inne opowiadanie.

(linked to "...gdzie tu sens i logika ?..")