wtorek, 31 lipca 2012

Wszystko na sprzedaż ?

Według zapisów zawartych w konwencjach haskich i genewskich zdjęcie przedstawia nie kogo innego, jak politycznego, pospolitego najemnika, bandytę strzelającego do żołnierzy regularnej armii próbujących przywrócić konstytucyjny ład i porządek w państwie, a nie „A Free Syrian Army fighter…”:

źródło: "Edition CNN"

Co całą, swoją instytucjonalną powagą sygnuje CNN na firmowej Web page:

źródło: "Edition CNN"
Drobiazg ?

Dla jednych zapewne tak, dla innych nie, co w przypadku Syrii nie ma już większego znaczenia, ale na przykład przy takich, hipotetycznych negocjacjach w sprawie międzynarodowych szlaków na Morzu Południowo Chińskim ( South China Sea ) stanowi już o wszystkim.

Dziś to nie prezydent Bashar al-Assad stoi przed jakimkolwiek wyborem, a Stany Zjednoczone Ameryki i ich europejscy partnerzy w obłąkańczym tańcu nad przepaścią i to oni, nikt inny, powinni sobie odpowiedzieć na pytanie, czy faktycznie w ich interesie leży dopuszczenie do obrotu handlowego państw traktowanych jako towar na neoliberalnym rynku na równi z domami towarowymi, biurowcami, fabrykami makaronów i płatków śniadaniowych.

A przez wzgląd na stan ich finansów, to nawet powinni zastanowić się dwa razy.