Jest tylko jedno ale:
Żadna z konwencji genewskich – mimo że jest ich kilka – nie wspomina o współczesnym kuriozum zawartym w idiomie „cywilnego powstańca”, a o takiej właśnie kategorii w konflikcie syryjskim pisze opiniotwórcza „Rzeczypospolita” powołując się przy tym cytatem na "Wall Street Journal":