W tym zgadzam się z panem Hollande:
źródło: "The Boston Globe"
Prezydent Francji ma obywatelskie prawo do prywatności.
Prosiłbym tylko z racji Jego znaczenia w kształtowaniu współczesnego oblicza świata, by wychodząc do pracy poza nie budzącą niczyich zastrzeżeń, formalną powierzchownością, zabierał również stosowną resztę, zostawiając w domu nieprzydatną w Pałacu Elizejskim „prywatność”.