Jedno co wiem na pewno, to nie składał on gdzieś pokątnie bomby atomowej, nie budował rakiet balistycznych i nie gnębił chyba nadzwyczajnie Syryjczyków, skoro nie informowała o tym CNN i Al-Jazeera.
Głucho też było o jakiejś, syryjskiej opozycji, którą by torturowano i spektakularnie prześladowano.
Aż tu naraz okazało się, że to potwór, monstrum jakieś ociekające krwią i pałające nienawiścią do całego świata, które należy schwytać, osądzić i rozstrzelać pewnie w obecności kamer dla przykładu.
Tylko dla kogo ?
Bo na pewno nie dla Czerwonych Khmerów, którzy nadal w dobrym zdrowiu współuczestniczą w sprawowaniu rządów w Kambodży mając krew milionów współobywateli na rękach.
Nie dla rządzących w Sudanie, którzy dzielą się po równo śmiercią głodową kolejnych setek tysięcy, jeśli nie milionów Sudańczyków.
I można by tak było wymieniać dalej kilka akapitów przykładów rozdzielanego hojnie przez Stany Zjednoczone Ameryki i koalicjantów bezinteresownie patentu na godne życie rodzaju ludzkiego, tylko po co ?
Jaki koń jest, każdy widzi.
Popełniłem kilka wpisów w temacie syryjskim, bo tak akurat wyszło. Zbieg okoliczności. A jeśli to komuś przeszkadza, to sorki, ale to nie mój problem.