środa, 18 lipca 2012

I wszystko jasne:



źródło: "Financial Times" ("The writer is a professor at Sciences Po. His book ‘Limited Achievements: Obama’s Foreign Policy’ is published next month")

Jeśli takie teksty piszą profesorowie Sciences Po. to nie ma się czemu dziwić, że byle afrykański kacyk zostaje demokratą za sprawą euroatlantyckich polityków nie złażąc nawet z hamaka, że nie wspomnę o Bractwie Muzułmańskim, al-Qaeda, FSA, NSC i generale Manaf Tlasie.

A przecież wystarczyło by napisać, że Rosja to rzetelny i lojalny do końca bez względu na okoliczności partner polityczno gospodarczy i wszystko było by jasne.

Tak sądzę.