źródło: "Bloomberg"
Co tylko pozornie można by było uznać za weekendowy, kiepski żart, gdyby nie historia "Arabskiej Wiosny" w jej libijskiej odsłonie ("...America's intervention in Libya cost us a billion dollars..."), a już szczególnie dramat Syrii, którego prolog odegrała znakomicie na medialnej scenie pani Marie Colvin prowadzona wprawną ręką CEO "The Sunday Times"...
źródło: "Vanity Fair"
...przesądzając ostatecznie o bezkonkurencyjnej współcześnie krwiożerczości euroatlantyckiego Demona kracji i jego oczywistej przewadze nawet nad muzułmańskim, światowym jihadem w wirtualnym monologu prowincjonalnego poety barowego bez pretensji do racji uogólnionych:
"...Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał o tym przed wysłaniem pani Marie Colvin do Syrii, co jest o tyle prawdą , na ile pan Rupert Murdoch jest skuteczniejszy w kreacji zdarzeń na arenie międzynarodowej od prezydenta Obamy, pani Hillary Clinton, premiera Camerona i prezydenta Hollande’a razem wziętych..." (źródło: "Poezja barowa vs. analiza Reuters'a" - post datowany na Lipiec 2012 roku)