czwartek, 9 czerwca 2022

...z cyklu "kto pyta nie błądzi"...

 

Tak - ujmując "dzwoniło" w cudzysłów...

skromniutkim, pierwszym z brzegu cytatem...

"...Zimą 1942-1943 roku Niemcy wycofali się z Kaukazu, a potem ponieśli porażkę pod Stalingradem. Pozwoliło to Sowietom uzyskać przewagę nad wojskami III Rzeszy. 

Była ona na tyle duża, by zaoferować Niemcom pokój na satysfakcjonujących warunkach. 

Istnieją przesłanki, wskazujące na to, że taka opcja była rozważana w Moskwie. 

Już 6 listopada 1942 roku Stalin w swoim przemówieniu stwierdził, że celem ZSRR nie jest całkowite zniszczenie Niemiec, ponieważ byłoby to dla strony rosyjskiej nieopłacalne. 

W styczniu 1943 roku w ,,Bolszewiku” – organie prasowym partii – pojawił się tekst pułkownika Rezina wprost stwierdzający, że wojnę należy traktować jako coś odrębnego od polityki. 

Na pojawiającą się w niektórych kręgach chęć zawarcia pokoju, Abwehra zwróciła uwagę już w marcu 1942 roku w raporcie dostarczonym Keitelowi..."[1] /interlinie T.L./

...ale nie jest moim zamiarem uczyć nadwiślańskiego polityka najnowszej historii...

polityki.

Ważniejsze jest tu to, że

mimo upływu już 77 lat od samobójczej śmierci Hitlera nawet Wy Duda w swojej historyczno politycznej ignorancji

o mim pamiętacie.

Czy za dziesięć lat ktoś będzie o Was pamiętał ? - nie sądzę...

a jeśli nawet, to jako o "chłopcu na posyłki" amerykańskiego Departamentu Stanu...

o Zełenskim nie wspominając... 


[1] Czy wcześniejszy pokój był możliwy? Rokowania między III Rzeszą a ZSRR w Szwecji | Portal historyczny Histmag.org - historia dla każdego! dopowiedzeniem "...Oferta [...] dotarła na biurko Hitlera, jednak ten odrzucił ją, stwierdzając, że jest to ,,żydowska prowokacja”..." tamże