wtorek, 28 czerwca 2022

...a dlaczego nie "dzień dobry" ? - pomyślałem

 ...czytając

"..."Zdrastwujtie" — usłyszałam wielokrotnie i ze stanowczością, ale i szacunkiem odpowiadałam zawsze: "hello"..." - j.n.


...dla tego samego - niemo znad ramienia słyszę - dlaczego nie "Ona, Kobieta" a w zjednoczeniowo europejskiej poprawności "osoba z macicą"...

"...Para młodych siedzących przy barze Rosjan, gdy usłyszała, że jestem z Polski, jednogłośnie, z perfekcyjnym akcentem odpowiedziała: "no english"..." - no właśnie...

dlaczego "nie dzień dobry" ? - powtórzę w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności monologu...

tym bardzie zasadnie jeśli czytam zaraz "obok"

"...Po angielsku nie dało się niemal nic załatwić, najłatwiej było coś powiedzieć po prostu... po polsku..."[1]...

"...podróże kształcą..." ? - Człowieka rozumnego bez wątpienia ale

...tacy jeśli już gdzieś jadą to wiedzą

dokąd i kogo tam mogą spotkać - o reszcie nie wspominając


...ciesząc się z tego, że...

jeszcze tymczasem w tureckich kurortach można mówić głośno "hello" i nikt z boku za to

znienacka w facjatę nie przywali [jak wyżej by T.L.] choć...

czytam

i tam czas nie stoi w miejscu i za "hello" nie dają już...

rabatu

"...Gdy pojechaliśmy na wycieczkę do centrum Antalyi i weszłam się do kolejnego już sklepu z pamiątkami, byłam przekonana, że nic mnie nie zaskoczy. 

Przygotowana na to, że od progu wszyscy mówili do mnie po rosyjsku, odpowiadałam zawsze, że nie rozumiem, nie jestem z Rosji. 

Wtem sprzedawca odezwał się do pary tuż obok mnie, która wybierała jakiś plecak czy torbę i powiedział: "dla Rosjan mam specjalną zniżkę" i podał im korzystniejszą cenę, a oni wyszli obkupieni i zadowoleni. 

Domyślam się, że to tylko taki trik sprzedażowy, chociaż gdy ja po angielsku zapytałam o cenę, o tak dużej zniżce już mowy nie było..." /interlinie T.L./[1]...

...