"...Symbolem „Familiady” jest rzepka z wiersza Juliana Tuwima o tym samym tytule.
Motyw jej wyciągania wykorzystano w czołówce do zasygnalizowania rywalizacji drużyn w turnieju, choć – w przeciwieństwie do wiersza – w czołówce teleturnieju rzepę ciągną dwie rodziny, nie jedna.
Ta ponadto nie zostaje wyciągnięta, a rozpruta, po czym wylatują z niej pieniądze..." - za "Wikipedią" /interlinie T.L./...
dziękując Temu co nad nami - kimkolwiek On jest - że...
ani z nadwiślańskim "kingmakerem"[2] Jarkiem
ani tym bardziej renegatem Donkiem
źródło własne: Przy porannym kubku kawy: ...dochodziły z "Brukseli" słuchy... (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)
nie jestem na "ty" choć...
niewiele brakowało by tak się prawdopodobnie stało (...)
© by T.L.
li tylko w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności monologu dodam...
stosownie do weekendowej pory...
[1] Facebook