może i jak na z zawodu magistra[1]...
to i nieźle...
"...Umiejętność prowadzenia dialogu z instytucjami międzynarodowymi, w tym z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jest znamieniem silnych państw i silnych polityków. Wierzę, że taki dialog nasze państwo będzie potrafiło podjąć – powiedział w piątek wicepremier Jarosław Gowin..." - j.n.
ale jak na nadwiślańskiego polityka
sięgającego ambicjami co najmniej prezesury Rady Ministrów...
jeśli nie wyżej i dalej
- tylko Wy Gowin i Ten co nad nami wiecie jak daleko i wysoko -
kiepsko - już nawet nie student pierwszego roku prawa a
zwykły obywatel "Kowalski" wie że...
z Sądem, Trybunałami jakikolwiek dialog jest...
zamiarem chybiony - więcej - niedopuszczalny...
zabroniony - to jedno
drugie
TSUE to tylko narzędzie Parlamentu Europejskiego i jego Komisji - z nią teoretycznie "rozmawiać"...
teoretycznie bowiem w praktyce
Komisja nie jest skora do dialogu...
jest agresorem w bezpardonowej wojnie o władzę absolutną w Europie brukselskiej autokracji...
- A może jednak pan Michał Sutowski ma rację pisząc
"... Bliska nam [...] suwerenność i mołojecki honor, ale jeszcze bliższe 770 mld złotych..." - j.n.
...też magister ale nie "chęndologii" jak poprzedni a...
politologii - a ona bez socjologii niekompletna...
swego czasu sam byłem świadkiem na...
stambulskim suku jak niewiele trzeba by
mąż Polak stał się stręczycielem a jego żona
Polka prostytutką - wystarczył "rabat" na turecki kożuszek...
- "Cipa[2] nie mydło, się nie wymydli" - słyszałem odpowiedz choć o nic nie pytałem tylko...
stałem jak wryty
patrzyłem i
słuchałem młody i głupi...
- Jedna różnica - nazwijmy ją górnolotnie pokoleniowa...
jak parszywie marny to był grosz i w haniebny sposób pozyskany
był to grosz realnie
zarobiony...
w przeciwieństwie do tych miliardów...
pożyczek i kredytów...
odsetek bankowych i nowych podatków unijnych "od wszystkiego" - cokolwiek to jeszcze będzie
jedno pozostanie niezmienne
- Dupa nie mydło, się nie wymydli - powtórzę tak...
nie jak w oryginale by
moich współobywateli seksualnie sprawnych inaczej
spod szyldu LGBT
pominięciem nie urazić - nie wypada
też będą te kredyty, pożyczki i odsetki spłacać...
oni i
ich adoptowane dzieci i wnuki z probówki
i prawnuki...
- No i proszę, nie należy sądzić po pozorach...
gdzieś w zakamarkach jaźni i w głębi duszy
optymistą jednak jestem - a już myślałem że
stara zrzęda ze mnie...
a tu masz - prawnuki...
odnotowaniem na dobry początek weekendowego wieczoru...
[1] "...W 1985 uzyskał tytuł zawodowy magistra." kropka - za "Wikipedią"
[2] było dosadniej, swojsko wulgarnie...