z archiwum prowincjonalnego poety wzięte
…brak poczucia bezpieczeństwa osobistego i instytucjonalnego obywateli można skwitować poręcznym sformułowaniem „przebudowa instytucji i struktur państwa wymaga czasu…”
…i już wiemy gdzie jesteśmy…
…w historii – umownie – europejskiej kultury politycznej trudno znaleźć przykład takiej odmiany komunikacji społecznej, może gdzieś istnieje, ale nie pamiętam, bym się z nią spotkał…
…jej rodowód można wywieść z stalinowskich Sowietów, gdzieś w okolicach pierwszej, nieudanej pięciolatki narodziła się w formie ogólnej czasu przyszłego z natury swojej niedokonanego by po prawie stu latach osiągnąć formę dojrzałą, w pełni uformowaną zastępując, choćby, sprawne działanie aparatu wymiaru sprawiedliwości moderującym powoli narastające zniecierpliwienie społeczne objaśnieniem „przebudowa …… wymaga czasu…”
…często młodzi, ciekawi świata pytają o definicję, opis jakiś homosowieticusa, wątpiąc w jego istnienie…
… cóż, nie wiem jak wygląda ten znad Wołgi i czy uchował się tam w czystej, nieskalanej formie, ale w nadwiślańskim kraju miewa się dobrze prezentowany w telewizji kilka razy dziennie jak jakaś chińska panda, a rozpoznać go można po mowie jego, że tak ciut archaicznie się wyrażę…" - źródło: https://masterlu.wordpress.com/.../partykularz.../ z datowaniem na czerwiec 2009 roku (available only to members)..."...
przypomnieniem niechby tylko sobie na...
dobry początek kolejnego weekendu