...a proszę bardzo...
...na wstępie socjologicznym uogólnieniem...
... „...the roots...
…Słyszałem o ludziach, którzy tworzyli tego typu konstrukcje w PRL i opowiadali, jak to celowo wprowadzali do konstrukcji złe rozwiązania, żeby później mogli zarobić na zgłaszaniu wniosków racjonalizatorskich.
Krytykuję nie polskich konstruktorów, lecz system…”
(przeczytane na hi-end.pl)
…i tu jest Urban pogrzebany – jak mawiają świętojebliwi – Pampersiku.
Uwierzysz, lub nie, Twoja sprawa, ale miałem zaszczyt i przyjemność poznać ocalałe z pożogi wojennej resztki elity inżynierskiej, wśród której ten sposób funkcjonowania w życiu zawodowym znajdował się poza sferą pojęciową. Nie istniał nawet w snach.
Ten sposób odnajdywania się w rzeczywistości jest znamienny dla waszych dziadków, tatusiów i mamuś. To wasze korzenie, zapis genetyczny, karma.
Banał; nie system zdegenerował ludzi, lecz ludzie system. Wszawica motłochu wypełzła z barłogu i pożarła P.R.L.
I co, the end?
Nie ma tak dobrze: Następne pokolenia mendoweszek żrą dalej, jak ich rodzice i dziadkowie, w błogim przeświadczeniu własnej doskonałości i będzie tak do czasu, aż ktoś rozsypie DDT i posprząta.
Pomyłka, to nie o tobie?
O tobie Pampers, o tobie, napisałeś bowiem, co napisałeś:
„…krytykuję nie polskich konstruktorów, lecz system…”
Jakbyś się nie gibał, to się nie wygibasz: To twój sposób postrzegania świata: Nie złodziej winny, lecz ten, co dał się okraść." - j.n.
źródło własne https://masterlu.wordpress.com/2007/12/18/the-roots/ z datowaniem na grudzień 2007 roku...
...i doprecyzowując personalnie...
Kaczyński pisząc doktorat był pracownikiem resortowego instytutu zajmującego się polityką naukową i szkolnictwem wyższym. [...]
Premier wspomina: „Obroniłem doktorat, odpocząłem jeden dzień i poszedłem do Jana Józefa Lipskiego zgłosić się do KOR”. W pracy doktorskiej nie ujawnił wyraźnie aż tak krytycznego stosunku do PRL – chciał być nie tylko rewolucjonistą, ale także doktorem prawa...." - j.n.
źródło: "Polityka"
...ceniąc sobie jeśli już kogoś w tej konstelacji, to nie inaczej, jak...
...młode pokolenie nadwiślańskiej, skrajnej prawicy pozwalającej prowincjuszowi choćby tylko roić sobie, że...
...poza nim samym, ktoś inny też czyta jego monologi...
Z nadzieją, że młoda prawica polska "pójdzie w końcu po rozum do głowy" nie dla mojej satysfakcji, a w swoim własnym interesie, interesie swoich dzieci, wnuków, prawnuków... aż po kres wszystkiego jeśli nawet nie stając się przy tym wiodącą ideologią dla swoich rówieśników, to na pewno zasługując tym na poważne traktowanie przez zainteresowanych pomyślnością Ojczyzny, a i reszty euroatlantyckiej wspólnoty też..." - źródło: https://tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com/2013/03/dlaboga-panie-woodyjowski-larum-graja.html z datowaniem na marzec 2013 roku...
źródło: "Dziennik Narodowy" - "Nowy Zarząd Główny Młodzieży Wszechpolskiej [*] z nowym prezesem Bartoszem Berkiem (po środku)"
...odnotowywane w żadnym razie nie w intencji aspiracji do kreacji otaczającej go rzeczywistości...
...a tylko podążania za nią w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności marginalnymi dopowiedzeniami...
...dziedziczonym po swoim mistrzu - nieodżałowanej pamięci panu S. - wzorem obywatelskich powinności...
* "...Organizacja stawia sobie za cel wychowanie członków w duchu wartości narodowych i katolickich. W związku z nasilającą się krytyką, MW modyfikuje ostatnio sposób działania, przedstawiając również program pozytywny (a nie tylko program sprzeciwu)..." - źródło: "Wikipedia"