niedziela, 5 lutego 2017

...nie trzeba było dużo...

...by zgłębić istotę miłego zaskoczenia jakością tekstu pana Sebastiana Stodolaka...

źródło: "Gazeta Prawna PL"

...tym razem przy tym w pełnej zgodzie z redakcyjną notką - dodam jak rzadko kiedy...

źródło: "Obserwator finansowy pl"

źródło: "Golden Line"

...z małą przy tym uwagą pochodną popisowi erudycyjnemu autora...

..."...Czy wiecie, że w języku greckim idol to „eídolon”, co oznacza przywidzenie albo zjawę? Etymologia czasami ma znaczenie..."...

...z akcentem postawionym na "...Etymologia czasami ma znaczenie..."...

...bowiem znad prowincjonalnego kontuaru baru wydaje się tu stosowniejsze (...)...

...odwołanie do "EidólonsWalta Whitmana...

...gdzie równie dobrze może to oznaczać jak i zjawę (phantom), tak i przedstawienie ideału...

...którego przywołania na koniec swojego wywodu i sam autor nie unika...

..."...Jeśli jednak minister Morawiecki będzie upierał się przy swoim planie i uzyska polityczne zielone światło, mam do niego gorącą prośbę. Zanim zacznie odgórnie stymulować rozwój naszej gospodarki, niech sprawdzi, czego zdolna jest dokonać o własnych siłach. Żeby to zrobić, musiałby zrealizować pewien stary ideał, którego nikt dotąd w Polsce nigdy nie wdrożył, choć wielu obiecywało: radykalnie zlikwidować biurokratyczne bariery, obniżyć, a przynajmniej uprościć podatki oraz szczerze polubić się z (uczciwą) prywatyzacją..." - j.n.

...o tyle bezzasadnie, że jego utopijna istota była już po wielokroć weryfikowana w praktyce...

...w przeciwieństwie do "Nowej Ekonomii Strukturalnej" pana profesora Justina Yifu Lina...

...i "ekonomii binarnej" pana Luisa Kelso...

...których ostatecznych skutków zastosowań praktycznych w stosownej skali jeszcze nie znamy*...

...co owocuje choćby tylko godnym uznania współcześnie pierwiastkiem nadziei w nich zawartym...

 ...w przeciwieństwie do neoliberalnej doktryny niczym nie moderowanej gry wolnego rynku...

...której tragiczne społecznie skutki są już dziś aż nazbyt oczywiste...

...dla milionów nie tylko po tej i tamtej stronie Atlantyku...


* piszę o tyle beztrosko, bo w pewności, że nikt mi nie wytknie przykładu...
...Niemiec - szczególnie tych, po 1945 roku (...)...

...a szkoda - nawiasem dodam cytując...
...obowiązujący tekst hymnu narodowego RFN...

"...Einigkeit und Recht und Freiheit
Für das deutsche Vaterland!
Danach lasst uns alle streben,
Brüderlich mit Herz und Hand!
Einigkeit und Recht und Freiheit
Sind des Glückes Unterpfand:
Blüh im Glanze dieses Glückes,
Blühe, deutsches Vaterland!"


...będący trzecią zwrotką "Das Deutschlandlied [...], nazywany także jako Das Lied der Deutschen [...] – pieśń będąca hymnem państwowym Republiki Weimarskiej (1922–1933), III Rzeszy (1933–1945), Niemiec Zachodnich (1952–1990) i obecnych Niemiec (od 3 października 1990)..." - źródło: "Wikipedia" ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Hymn_Niemiec )