niedziela, 10 lipca 2016

…tak sobie myślę…

…choć pewnie jako prawdziwy, oświecony Europejczyk i polski patriota w jednym nie powinienem…

…a co na to dumny Naród białoruski powstały ostatnimi czasy z popiołów niebytu państwowego niczym Feniks...

...oglądając takie mapy…


...i czytając idące z nimi w parze teksty w sprawozdaniach publicystycznych z przebiegu obrad Szczytu NATO w Warszawie...

"...W czwartek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch potwierdził, że siły Sojuszu będą ulokowane w takim miejscu Polski, by jak najskuteczniej móc bronić przesmyk suwalski, czyli obszar, który został uznany przez NATO jako newralgiczny punkt na mapie Europy. Według wojskowych ekspertów to właśnie tam mogłoby dojść do rozpoczęcia ewentualnej agresji Rosji na państwa nadbałtyckie i Zachód Europy...." - j.n.


...co na to zwykły mieszkaniec Brześcia, Grodna, Mińska, Witebska i Homla noszący w sercu pamięć o hekatombie z bliskich i znajomych złożonych w ofierze całopalnej na ołtarzu Narodowego Odrodzenia...

...nie wiem - mogę tylko się domyślać...

...za to wiem, co na to elity białoruskie...

...ale nie czuję się upoważniony, by w ich imieniu pisać...

:-(