wtorek, 1 marca 2016

…jeśli pan prezydent Andrzej Duda mówi…

…o Żołnierzach Wyklętych…

„…To był w pewnym sensie przejaw gniewu i swoistego rozgoryczenia…” – to ma rację w stopniu większym niżby można nawet tego sobie życzyć…

źródło: "Polskie Radio RDC"

…ale jeśli mówi dalej, że…

„…wolna i niepodległa Rzeczpospolita powinna mieć, jako swoją podwalinę tych, którzy rzeczywiście byli prawdziwymi bohaterami polskiej niepodległości i wolności…”

…to prowokuje do postawienia w wirtualnym monologu nic ponad, jak tylko sobie a Muzom pytania…

…kim oni rzeczywiście byli po roku 1945…

…bowiem pozbawieni przymiotu reprezentacji politycznej nadbudowy instytucji państwa (…) na pewno nie byli już żołnierzami, ani partyzantami w zrozumieniu prawa międzynarodowego i kolejnych konwencji genewskich…

…zabijając w równie haniebny i bestialski sposób, jak sami byli zabijani, swoich rodaków...

...którzy pogodzili się z rzeczywistością w najmniejszym stopniu od nich niezależną…

…albo dokonali świadomie innych wyborów politycznych doświadczeni polityczną sromotą września 1939 roku i potwornością następujących po nim kolejnych lat wojny…

…wojny, podczas to której pierwszy raz w historii polskiej walki o niepodległość sąsiad mordował sąsiada, a i nierzadko dosłownie brat brata też…

...zasadnie, bowiem w imię niepodległości i wolności zdaniem animatorów IV RP...

...animatorów śniących makiaweliczno mefistofeliczny sen o nowym pokoleniu nadwiślańskich "legionistów" gotowych na skinienie wodza ruszyć po raz kolejny na Wilno, Lwów, Zaolzie i co tam jeszcze za Jagiellonów znajdowało się w granicach Najjaśniejszej...

...nie wspominając przy tym o fundamentalnie oczywistej reszcie...

źródło: "Justice4Poland"
:-(